Eksplozja zniszczyła położony na przedmieściach Kabulu słup linii o napięciu 220 kV, która dostarczała pochodzący z importu prąd do stolicy - przekazała firma dystrybuująca elektryczność w Afganistanie.

Do wybuchu doszło około godz. 18 czasu lokalnego (godz. 15.30 w Polsce). W efekcie Kabul pogrążył się w ciemności, a prąd był dostępny jedynie w nielicznych budynkach wyposażonych w generatory - relacjonuje AFP.

Gdyby okazało się, że słup został celowo wysadzony przez dżihadystyczną organizację Państwo Islamskie (IS), starającą się zdestabilizować kraj rządzony przez Taliban, talibowie, którzy podczas walk z obalonym przez siebie prozachodnim rządem wielokrotnie uciekali się do takich działań, staliby się ofiarami swojej dawnej taktyki - komentuje agencja.

Trzy czwarte energii elektrycznej w zniszczonym przez 20 lat wojny Afganistanie pochodzi z importu, głównie z Uzbekistanu i Tadżykistanu.(PAP)

adj/ akl/