Hołownia: w systemie ochrony zdrowia najważniejsi są ludzie zdrowia
Hołownia swoją dwudniową wizytę w Zachodniopomorskiem rozpoczął w czwartek w Szczecinie od spotkania z przedstawicielami zawodów medycznych, w tym m.in. z ratownikami medycznymi i lekarzami medycyny ratunkowej.
"System ochrony zdrowia nadwyrężony przez pandemię znalazł się w sytuacji, której nie można określić inaczej niż krytyczną" – mówił Hołownia po rozmowie z medykami na konferencji prasowej.
Zaznaczył, że w obecnej sytuacji "wiemy jedną podstawową rzecz, która powinna być naszym horyzontem i drogowskazem na najbliższe miesiące - w systemie ochrony zdrowia najważniejsi są ludzie zdrowia". W jego ocenie, bez nich nie będzie "ani szpitala, ani zespołów ratownictwa medycznego", "nie będzie odpowiedzi na Covid-19", "nie będzie biologicznego przetrwania".
Podkreślił, że pandemia obnażyła wszystkie niedociągnięcia, braki polskiego systemu zdrowia, które - w jego ocenie - odkładały się przez ostatnich 30 lat, bo większość rządów go nie reformowała.
Zaznaczył, że Polska 2050 przygotowała program zmiany systemu ochrony zdrowia w Polsce w trosce o interes "ludzi zdrowia". Hołownia poinformował, że program ten zakłada "całkowite przebudowanie tego systemu tak, by wreszcie w centrum systemu nie były algorytmy, nie były cele, fundusze, ale byli ludzie".
Przekonywał, że do zmiany są nie tylko kwestie płacowe, ale też kwestie związane z godnością i szacunkiem do pracy medyków.
"My postulujemy w naszym programie, by ratownik medyczny, od którego zależy życie naszych bliskich, nie był zewnętrzną firmą, której nawet butelka wody się nie należy, kiedy świadczy usługi zewnętrzne w karetce, którą stacja pogotowia mu udostępnia. Tylko by był częścią cywilnego korpusu ratownictwa medycznego, funkcjonariuszem państwowym, do którego państwo przyznaje się, otacza opieką, pozwala mu się szkodzić, ale też np. zapewnia opiekę psychologiczną" – mówił Hołownia.
Lider Polska 2050 spotka się jeszcze w czwartek z mieszkańcami Szczecina. Był już w Policach, a w piątek planuje wizytę w Myśliborzu. (PAP)
Autorka: Inga Domurat
ing/ mrr/