Radio Opole » Kraj i świat
2021-08-02, 13:40 Autor: PAP

Katowice/ Prokuratura: we krwi kierowcy autobusu trzy rodzaje leków – przeciwbólowych i antydepresyjnych

Badania toksykologiczne wykazały, że kierowca autobusu, który w sobotę w Katowicach przejechał 19-latkę i usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziewczyny, miał w organizmie trzy rodzaje leków - przeciwbólowych i antydepresyjnych – podała prokuratura.

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ otrzymała opinię toksykologiczną. "Z opinii tej wynika, że podejrzany znajdował się po wpływem - czy w jego krwi stwierdzono - obecność leków przeciwbólowych i przeciwdepresyjnych. Jednocześnie opinia ta wykluczyła, by w jego krwi stwierdzono narkotyki bądź alkohol" - powiedział dziennikarzom prokurator Aleksander Duda z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach.


Jak zaznaczył, na dalszym etapie śledztwa będzie badane, czy i jaki wpływ mogły mieć te leki na zachowanie kierowcy, oraz czy zażywając je można w ogóle prowadzić pojazdy mechaniczne. Prok. Duda sprecyzował, że były to trzy rodzaje leków, wydawanych na receptę – na razie nie wiadomo w jakich stężeniach.


Sam kierowca zaprzeczył, by kiedykolwiek leczył się psychiatrycznie. Prawdopodobnie w ramach prowadzonego śledztwa zostanie poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej. "Ze względu na wagę zarzutu, na pewno będzie to brane pod uwagę" - wskazał prok. Duda.


Prokuratorzy zlecili sekcję zwłok 19-latki. Ma być ona przeprowadzona we wtorek. Wstępne wyniki z tych badań prokuratura powinna otrzymać tego dnia po południu lub w środę.


Do tragedii doszło w sobotę przed szóstą rano niedaleko przejścia dla pieszych u zbiegu ulic Mickiewicza i Stawowej - w ścisłym centrum Katowic. Na dostępnym w mediach społecznościowych amatorskim nagraniu widać, jak kierowca autobusu najeżdża na grupę młodych ludzi, z których część uczestniczyła w bójce na pasie ruchu. Nastolatka znika pod kołami pojazdu, który ciągnie ją przez kilkadziesiąt metrów, zaś jeden z mężczyzn jest popychany przez jadący autobus, inni uciekają na boki, a następnie biegną za odjeżdżającym pojazdem.


31-letni kierowca Łukasz T. usłyszał zarzut zabójstwa 19-latki, a także zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch innych osób, które były na torze jazdy autobusu. Podejrzany zaprzeczył, by świadomie kogoś przejechał i wskazał, że sam czuł się zagrożony. Jak opisywała prokuratura, w swoich wyjaśnieniach częściowo przyznał się do przedstawionego zarzutu i stwierdził, że obawiał się o swoje życie i zdrowie; bał się, że zostanie zaatakowany przez grupę ludzi, dlatego ruszył autobusem. Jak oświadczył, absolutnie nie chciał nikogo przejechać, i że gdyby miał taką świadomość - że kogoś przejechał - to zatrzymałby się i udzielił pomocy.


Kierowcy - jak wyjaśniał śledczym - wydawało się, że ktoś z grupy stojącej po obu stronach autobusu kopie w drzwi pojazdu. Kiedy drzwi te miały się otworzyć, kierowca zamknął je i odniósł wrażenie - mówił w prokuraturze - że osoby z obu stron będą atakować autobus, dlatego ruszył. Słyszał też, że coś uderzyło w szybę. Gdy odjechał (już po potrąceniu nastolatki), myślał, że biegnące za autobusem osoby (krzyczące, że ktoś jest pod autobusem) ścigają go, by zaatakować.


W niedzielę kierowca złożył wyjaśnienia w prokuraturze, gdzie usłyszał zarzuty. Ze względu na zagrożenie wysoką karą (nawet 25 lat więzienia lub dożywocia) i obawą matactwa, śledczy złożyli w sądzie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie - w niedzielę Sąd Rejonowy Katowice-Zachód aresztował Łukasza T. na trzy miesiące.


Od soboty policja przesłuchiwała około 20 świadków zdarzenia - w tym uczestników bójki - oraz analizowała nagrania, zarówno te z miejskiego monitoringu, jak i ze smartfonów osób obserwujących zajście. Trwa ustalanie kolejnych osób, które mogą mieć wiedzę na temat sobotnich wydarzeń. Okoliczności bójki, jaka odbywała się w sobotni poranek na ulicy Mickiewicza będą przedmiotem innego postępowania – materiały dotyczące tego wątku zostaną jeszcze w poniedziałek wyłączone ze sprawy śmierci 19-latki. 19-letnia Barbara Sz. mieszkała w Świętochłowicach, miała dwoje małych dzieci.


Do wydarzeń z soboty odniósł się zarząd PKM Katowice, który wyraził ubolewanie z powodu tragedii i zaapelował, by powstrzymać się od osądów i pozwolić działać policji i prokuraturze. "Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało i serdecznie współczujemy rodzinie zmarłej. Z wielkim niepokojem i smutkiem obserwujemy też falę hejtu, jaką to nieszczęście wywołało. Złe emocje i obraźliwe komentarze osądzające tak ofiarę tego wypadku, jak i jego sprawcę, są w naszej ocenie nie tylko niestosowne, ale przede wszystkim raniące uczucia bliskich tych osób, którym to tragiczne wydarzenie odebrało spokój na długi czas" - napisali przedstawiciele przewoźnika.


Zaapelowali o wyciszenie emocji i oświadczyli, że współpracują z prowadzącymi śledztwo oraz z Miastem Katowice i zrobią wszystko, by tę sprawę wyjaśnić.


Wiceprezes PKM ds. techniczno-eksploatacyjnych Ferdynand Reiss powiedział PAP, że w aktach przedsiębiorstwa nie ma informacji o żadnych zatargach Łukasza T. z pasażerami ani przewinach dyscyplinarnych. W teczce personalnej jest odnotowana jedna kolizja z jego udziałem, ale nie z jego winy. Według informacji prokuratury Łukasz T. był uczestnikiem w sumie ośmiu kolizji drogowych, także jako kierowca prywatnego samochodu.


Wiceprezes zaznaczył, że informacja o lekach wykrytych w organizmie kierowcy była dla zarządu zaskoczeniem. "Jest to dla nas zupełna nowość" - powiedział Reiss, zaznaczając, że kierowca nie miał obowiązku informowania pracodawcy o leczeniu.


T. miał ważne do 2023 r. okresowe badania medyczne, a także badania psychotechniczne - do 2025 r.; oba przeprowadzono w październiku 2020 r. Reiss zaznaczył, że pojazd prowadzony przez T. był sprawny technicznie, badania autobusu biegły sądowy przeprowadził kilka godzin po tragedii. (PAP)


autor: Krzysztof Konopka


kon/ mab/ lena/


Kraj i świat

2024-07-03, godz. 14:10 Ukraina/ Prezydent: do pięciu wzrosła liczba zabitych w rosyjskim ataku na Dniepr Liczba zabitych w rosyjskim ataku na miasto Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie wzrosła do pięciu, ranne zostały 34 osoby - poinformował w środę prezydent… » więcej 2024-07-03, godz. 14:10 MKiDN ogłosiło konkurs na kandydata na dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło w środę konkurs na kandydata na stanowisko dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku. Dokumenty można… » więcej 2024-07-03, godz. 14:10 Nitras: 1,5 mln zł dla Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok 1,5 mln zł na dofinansowanie bieżącej działalności dostanie Akademia Piłkarska Jagiellonii Białystok - poinformował w środę w Białymstoku minister sportu… » więcej 2024-07-03, godz. 14:10 Senat/ Komisja negatywnie o wnioskach I prezes SN o odwołanie 15 ławników (krótka) Senacka komisja jednogłośnie negatywnie zaopiniowała w środę wnioski I prezes Sąd Najwyższego Małgorzaty Manowskiej o odwołanie 15 ławników Sądu N… » więcej 2024-07-03, godz. 14:10 Niemcy zablokowały sprzedaż Chinom oddziału turbin gazowych VW (aktl.) Rząd Niemiec zablokował 'ze względów bezpieczeństwa' planowaną sprzedaż chińskiej firmie oddziału turbin gazowych spółki zależnej Volkswagena - poinformowała… » więcej 2024-07-03, godz. 14:10 Romanowski: twierdzenia prokuratury dot. obawy mataczenia są bezzasadne (krótka4) Twierdzenia prokuratury dotyczące okoliczności, które uzasadniają obawy mataczenia, są bezzasadne - ocenił b. wiceszef MS, obecnie poseł PiS Marcin Romanowski… » więcej 2024-07-03, godz. 14:00 Leszczyna: czekam na informacje o kierunkach lekarskich dwóch uczelni Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała w środę, że zwleka z podpisaniem rozporządzenia dotyczącego limitu miejsc na kierunkach lekarskich na uczelniach… » więcej 2024-07-03, godz. 14:00 Białoruś/ Liderka opozycji Cichanouska: reżim wypuścił pierwszych więźniów politycznych Dzisiaj byliśmy świadkami pierwszych przypadków uwolnienia niektórych więźniów politycznych na Białorusi - poinformowała w środę na platformie X liderka… » więcej 2024-07-03, godz. 14:00 Zachodniopomorskie/ Są wolne miejsca w akademikach, opłaty od 500 zł miesięcznie Na ok. 25 tysięcy studentów uczelni publicznych w Szczecinie i Koszalinie czeka 6,7 tys. łóżek w akademikach. Miejsc wystarczy dla wszystkich chętnych -… » więcej 2024-07-03, godz. 13:50 ME 2024 - szefowa niemieckiego MSW potępiła gest Demirala Szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser potępiła gest tureckiego piłkarza Meriha Demirala, który po zdobyciu bramki w meczu z Austrią wykonał 'Wilczy salut'… » więcej
15161718192021
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »