Prezydent Duda: Chylimy czoło przed poległymi, i pomordowanymi w Powstaniu Warszawskim(krótka4)
Prezydent podkreślił, że uczestnicy powstania walczyli przez 63 dni wspierani przez "niepełne zaplecze (…) zaplecze, które dawało im serce". Jak podkreślił, zapleczem żołnierzy powstania była ludność Warszawy. "To byli ci, którzy przygarniali powstańców, to byli ci, którzy gotowali dla nich posiłki, to byli ci, którzy ich wspierali, ściskali ich ręce, którzy trwali w koszmarnych warunkach w piwnicach domów, to byli ci, których Niemcy mordowali" - mówił.
"Chylimy dzisiaj czoła w tym apelu poległych, w tej modlitwie za dusze wszystkich tych, którzy polegli i których pomordowano, ale także za dusze tych, którzy już po prostu odeszli, zarazem ciesząc się, że możemy być obok powstańców Warszawskich" – dodał Andrzej Duda.
Zwrócił uwagę, że kiedy patrzy się na zdjęcia z powstania, "na twarze tych chłopców i dziewcząt, silnych jak stal, to z tych twarzy emanuje jasność, uśmiech". "To są twarze ludzi wolnych, to są twarze patriotów, to są twarze dzieci Warszawy, wiernych synów i córek Rzeczypospolitej" - powiedział prezydent.
Prezydent wyraził nadzieję, że "my, kolejne młodsze pokolenia i te, które przyjdą po nas, będziemy umieli sprostać ich pamięci - temu wielkiemu zadaniu, które nam zostawiają". (PAP)
wnk/ mgw/ par/