W ciągu tego jednego miesiąca zanotowano w brytyjskiej stolicy 87 takich zdarzeń, czyli ponad cztery razy więcej niż w kwietniu. To także wyraźnie więcej niż w jakimkolwiek miesiącu na przestrzeni ostatnich trzech lat, gdy ta liczba wahała się między siedem a 22 - podała policja metropolitalna.

Jak sprecyzowano, w 39 przypadkach obiektami ataków byli mężczyźni, w 43 - kobiety. W większości zgłoszonych spraw chodziło o przemoc słowną, antysemickie napisy, ale zanotowano też obrzucenie kamieniami domu zamieszkanego przez Żydów czy niszczenie mienia.

"Zwykle gdy jest napięcie w Izraelu, jest też tutaj. W maju mieliśmy wojnę w Strefie Gazy, więc dlatego przemoc wybuchła w Anglii. W maju społeczność żydowska w Hackney była celem wielu ataków na tle rasowym. Jedno z tych przestępstw z nienawiści wymierzone było w ponad 30 należących do Żydów pojazdów, których opony zostały przecięte. To było oczywiste przestępstwo z nienawiści, ponieważ tylko żydowskie samochody były celem ataku" - powiedział cytowany przez brytyjskie media Chaim Hochhauser z Shomrim, grupy strażników sąsiedzkich, która działa na rzecz ochrony społeczności żydowskiej w Stamford Hill w północnym Londynie.

W czasie dwutygodniowych walk izraelsko-palestyńskich w maju zginęło co najmniej 260 Palestyńczyków, z których około 50 proc. stanowili bojownicy organizacji zbrojnych, oraz 13 mieszkańców Izraela, z czego 12 to cywile. (PAP)

bjn/ ap/