Śląskie/ Kolejne interwencje strażaków po burzach
W sobotę wieczorem nad wschodnią i zachodnią częścią woj. śląskiego pojawiły się komórki burzowe, które następnie powoli przemieszczały się na północ. Poprzedniej doby lokalne burze miały miejsce głównie w południowo-zachodniej części regionu.
Jak poinformowała w sobotę późnym wieczorem rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska, od godz. 7.30 do godz. 21.45 tego dnia na terenie woj. śląskiego w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi strażacy interweniowali 119 razy. 24 z tych działań miały miejsce w powiecie częstochowskim, 15 w powiecie bielskim, a 14 w powiecie zawierciańskim.
„Obecnie prowadzonych jest 12 interwencji w związku z warunkami atmosferycznymi” – zaznaczyła Gołębiowska.
Zgodnie z danymi Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poprzedniej doby, do godz. 05:30 w sobotę rano, w związku z niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi odnotowano 280 interwencji (m.in. Częstochowa – 54, Tychy - 55, Rybnik - 22) w tym 166 wiatrołomów i 52 pompowań wody.
Po gwałtownych burzach, które przechodziły nad regionem w środę i w nocy ze środy na czwartek, do wczesnych godzin porannych w sobotę energii elektrycznej nie miało jeszcze ok. 300 odbiorców: najwięcej, 207, w gminie Lelów, w powiecie częstochowskim. Wszystkie te awarie miały być usunięte w sobotę.
W sobotę w woj. śląskim nie odnotowano przekroczeń stanów ostrzegawczych i alarmowych na ciekach wodnych.
W związku z burzami przechodzącymi w środę po południu i wieczorem nad woj. śląskim strażacy z tego regionu interweniowali około tysiąca razy. Silny wiatr zerwał 26 dachów i uszkodził 40 kolejnych, przede wszystkim w północnej części województwa. Najwięcej interwencji strażaków miało wówczas miejsce w powiatach zawierciańskim, częstochowskim i myszkowskim.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ zm/