Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczyła kolejny termin na zgłaszanie kandydatów na RPO do 2 lipca do godz. 16.

Strzeżek został zapytany w radiu RMF FM, czy Porozumienie ponownie zagłosowałoby na zgłoszonego przez opozycję podczas ostatniej próby powołania nowego RPO prof. Marcina Wiącka.

"Kandydaci na Rzecznika Praw Obywatelskich będą tematem dla już nowo powołanego zarządu Porozumienia, ale to jest kwestia dopiero przyszłego tygodnia. Na razie jest zbyt wcześnie, żeby tutaj rozsądzać, kto może być kandydatem" - odpowiedział.

W niedzielę w trakcie kongresu Porozumienia Jarosława Gowina mają zostać wybrane nowe władze partii, w tym prezes.

"Spotkamy się już w gronie nowego zarządu Porozumienia i wtedy, jako partia demokratyczna, wybierzemy kandydata, którego my będziemy popierać na Rzecznika Praw Obywatelskich" - powiedział Strzeżek pytany kolejny raz, kogo jego ugrupowanie byłoby w stanie poprzeć.

Parlament już pięciokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę obecnego RPO Adama Bodnara.

Dwukrotnie jedyną kandydatką na ten urząd była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym i piątym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objęli - powołani na to stanowisko przez Sejm: najpierw poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, a ostatnio - senator Lidia Staroń (bezpartyjna).

Podczas głosowania w Sejmie, gdy kandydatami na RPO byli: zgłoszona przez PiS senator Staroń i kandydat opozycji prof. Wiącek, za kandydaturą tego ostatniego zagłosowała większość posłów Porozumienia, w tym Jarosław Gowin.

W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku z 15 kwietnia ws. kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich. Trybunał orzekł wtedy, że przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę, jest niezgodny z konstytucją. Przepis ma stracić moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw, czyli 15 lipca. Jak wskazano, w tym czasie parlament powinien uchwalić ustawę, która ureguluje sytuacje, w których urząd Rzecznika jest nieobsadzony przez jakiś czas po upływie kadencji.(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ mok/