Kantar: PiS - 30 proc.; KO - 20 proc.; Polska 2050 - 14 proc.
Z sondażu Kantar wynika, że w czerwcu wśród Polaków deklarujących gotowość wzięcia udziału w wyborach do Sejmu największe poparcie - 30 proc. uzyskało Prawo i Sprawiedliwość wraz z koalicjantami: Solidarną Polską i Porozumieniem. To o 3 pkt proc. mniej niż w maju.
Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z 20 proc. poparciem. (spadek o 1 pkt proc.), a trzecie miejsce należy do Ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni, który może liczyć na 14 procentowe poparcie (spadek o 3 pkt proc.).
Lewica uzyskała 7 proc. poparcia (wzrost o 1 pkt proc.), a Konfederacja 6 proc. (wzrost o 1 pkt proc.).
Poniżej progu wyborczego znalazłyby się: PSL-Koalicja Polska - 4 proc. (wzrost o 1 pkt proc.) oraz ugrupowanie Kukiz'15 z 2 proc. poparciem (bez zmian).
Spośród ogółu osób, które zapowiedziały zamiar głosowania, 17 proc. nie potrafiło zdecydować, na kogo oddałoby głos. To o 4 punkty procentowe więcej niż w maju.
W wyborach wzięłoby udział 68 proc. badanych Polaków: 33 proc. "zdecydowanie", a 35 proc. "raczej" planuje udział w wyborach. Nie poszłoby na wybory 20 proc. badanych: 10 proc. "zdecydowanie" i również 10 proc. "raczej" nie. 12 proc. Polaków jeszcze nie wie, czy odda swój głos w wyborach.
W porównaniu do wyników uzyskanych w maju deklaracje uczestnictwa w wyborach pozostają na niezmienionym poziomie.
W komentarzu do badania podkreślono, że sondaż "najprawdopodobniej" nie uchwycił jeszcze zapowiadanych zmian na scenie politycznej. "Rewelacje o powrocie Donalda Tuska na scenę polityczną i przejęcie przez niego steru Platformy Obywatelskiej nie spowodowały znaczących zmian w deklaracjach poparcia wyborczego. A może jeszcze opinia publiczna nie zdążyła zareagować? Czy też nie będzie spodziewanej przez zwolenników Tuska reakcji?" - czytamy w komentarzu.
Zwrócono też uwagę, że nie są znane także efekty przesunięć na prawicy. "Póki co widać, że +zasobność+ Zjednoczonej Prawicy maleje i można się zastanawiać, czy pojawiające się po stronie opozycji działania wspólne będą stanowić realne zagrożenie dla rządów Prawa i Sprawiedliwości" - zaznaczono.
Jak dodano, "nadal jedność działań opozycji jest zbudowana na bardzo kruchych podstawach. "A zwycięstwo w wyborach prezydenta Rzeszowa wspólnego kandydata opozycji nie świadczy o nadchodzącym +upadku+ partii rządzącej. Jedność dała premię, ale reguły wyborów samorządowych i logika głosowania jest różna niż w przypadku wyborów parlamentarnych i o tym nie można zapominać. Wielokrotnie bywało, że radość opozycji była przedwczesna. Przed nami wakacje, wszyscy jakby zapomnieli o pandemii, cieszymy się powrotem do normalności. Z tego przywileju wakacyjnego niepamiętania o problemach nie powinni korzystać politycy, ale w rzeczywistości różnie to bywa. Szczególnie w tak upalne dni…" - czytamy w komentarzu do badania.
Sondaż wykonano między 11 a 16 czerwca techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) na reprezentatywnej próbie 986 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat. Dla preferencji partyjnych próba wyniosła 676 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach.(PAP)
ero/ itm/