Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-16, 14:30 Autor: PAP

Eksperci: akromegalia daje typowe zmiany, a mimo to jest rozpoznawana za późno

Akromegalia powoduje charakterystyczne zmiany w wyglądzie – powiększenie nosa, ust, żuchwy, dłoni i stóp – a mimo to rozpoznanie jej i wdrożenie leczenia następuje średnio po 7 latach – alarmują eksperci.

Mówili o tym w środę podczas spotkania prasowego online na temat akromegalii. Jak podkreślali, szybkie rozpoznanie choroby, która nieleczona skraca życie średnio o 10 lat i pogarsza jego jakość, jest bardzo ważne, gdyż zwiększa szansę na jej całkowite wyleczenie.


Jak przypomniał prof. Wojciech Zgliczyński, kierownik Kliniki Endokrynologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego (CMKP) w Szpitalu Bielańskim w Warszawie, akromegalia jest chorobą rzadką, przewlekłą. Jest spowodowana nadmiernym wydzielaniem hormonu wzrostu przez guz przysadki (gruczolak przysadki).


W Polsce liczbę chorych na akromegalię szacuje się na 2,5-3 tysiące. Występuje z podobną częstością u kobiet, jak i u mężczyzn, najczęściej pomiędzy czwartą a szóstą dekadą życia.


Prof. Zgliczyński podkreślił, że wydzielanie hormonu wzrostu u osób dorosłych, gdy doszło już do zarośnięcia nasad kości długich, powoduje charakterystyczne zmiany w wyglądzie pacjentów z akromegalią. Są to zmiany rysów twarzy: powiększa się nos, pogrubieniu ulegają usta, łuki brwiowe, żuchwa staje się mocno zarysowana. Powiększeniu ulegają również dłonie, stopy, małżowiny uszne. Obniża się tembr głosu.


Jednak to nie zmiany w wyglądzie są najgroźniejsze, a inne poważne powikłania ogólnoukładowe, jakie daje choroba, podkreślił prof. Zgliczyński. Zalicza się tu powikłania sercowo-naczyniowe, jak nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, powikłania oddechowe – jak bezdech senny, metaboliczne – cukrzyca, kostno-stawowe, nowotworowe, np. wzrost ryzyka raka jelita grubego, łagodnych guzów tarczycy. Ucisk guza przysadki na nerw wzrokowy może powodować zaburzenia widzenia.


„Rozrastające się kości i tkanki powodują dolegliwości bólowe” – powiedział endokrynolog. Bardzo dokuczliwym objawem, na który skarżą się pacjenci są nawracające bóle głowy, ale też bóle kostno-stawowe i dodatkowo zaburzenia snu, zmiany nastroju, nadmierna potliwość, zaparcia. Pacjenci nie akceptują zmian swojego wyglądu i często cierpią na depresję.


Z danych przedstawionych przez prof. Zgliczyńskiego wynika, że nieleczona akromegalia skraca długość życia średnio o 10 lat.


„Pomimo charakterystycznych zmian w wyglądzie u osób z akromegalią, choroba jest rozpoznawana średnio po 7 latach trwania choroby” – zaznaczył prof. Zgliczyński.


Ma to związek z tym, że zmiany w wyglądzie zachodzą wolno, dlatego pacjenci i ich bliscy mogą nie zwracać na nie uwagi lub przypisywać je procesom starzenia. Jednak na opóźnienie rozpoznania wpływa również niewiedza lekarzy na temat tej choroby, ocenił endokrynolog.


Pani Katarzyna, pacjentka z akromegalią, która była obecna na spotkaniu, odnotowała niepokojące objawy 8-10 lat przed rozpoznaniem choroby. Jedną z pierwszych rzeczy, którą zauważyła było powiększenie dłoni - nie była w stanie nosić obrączki i pierścionków, które nosiła do tej pory. Zmieniły się rysy jej twarzy i powiększyły stopy – musiała kupić większe buty.


„Ta choroba deformuje. Jeżeli mamy wątpliwości, co do naszego wyglądu możemy spojrzeć na swoje starsze zdjęcia i je porównać” – powiedział prof. Zgliczyński. Bliscy mogą zwrócić uwagę na chrapanie chorego. Stomatolodzy na to, że język się powiększa i przeszkadza w wykonywaniu zabiegów w jamie ustnej.


Z prowadzonego przez klinikę prof. Zgliczyńskiego Krajowego Rejestru Akromegalii wynika, że w Polsce aż 12 proc. wszystkich zdiagnozowanych przypadków akromegalii zostało rozpoznanych przez samych pacjentów bądź ich bliskich, bez udziału lekarza. „Dlatego też uważam, iż prowadzenie medialnych akcji na temat akromegalii ma głęboki sens” – ocenił specjalista.


Osoba, która podejrzewa u siebie akromegalię, powinna jak najszybciej zwrócić się po pomoc do lekarza rodzinnego lub endokrynologa. Lekarz z kolei powinien skierować pacjenta na przesiewowe oznaczenie we krwi insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1). Jeśli stężenie IGF-1 jest podwyższone najlepiej już w ośrodku endokrynologicznym wykonać test hamowania wydzielania hormonu wzrostu (GH) po doustnym obciążeniu glukozą. Kolejnym etapem diagnostyki jest wykonanie rezonansu magnetycznego przysadki w celu potwierdzenia obecności w niej gruczolaka.


„Im wcześniej rozpoznamy chorobę, tym mamy do czynienia z mniejszym guzem, który można w całości usunąć. Jest też mało czasu na rozwinięcie powikłań akromegalii” – tłumaczył prof. Zgliczyński. Zaznaczył, że w przypadku wcześnie rozpoznanej akromegalii istnieją duże szanse na jej wyleczenie.


Guzy, które rozrastają się przez długi czas, są duże i mogą naciekać struktury sąsiednie, dlatego są trudne do całkowitego usunięcia. Wówczas podaje się farmakoterapię – analogi somatostatyny, które hamują rozrost guza i zmniejszają wydzielanie się przez guz hormonu wzrostu, tłumaczył specjalista. U większości pacjentów pozwala to kontrolować przebieg choroby, co prowadzi do poprawy jakości życia.


Obecnie w Polsce dostępne są wszystkie leki stosowane w tej chorobie na świecie i są w pełni refundowane przez NFZ, podkreślił prof. Zgliczyński. (PAP)


Autorka: Joanna Morga


jjj/ agt/


Kraj i świat

2024-07-06, godz. 17:30 W. Brytania/ Kandydaci na posłów zamieszani w skandal bukmacherski przegrali wybory Żaden z trojga kandydatów do brytyjskiej Izby Gmin, których partie wycofały poparcie dla nich w związku z zamieszaniem w skandal bukmacherski przed wyborami… » więcej 2024-07-06, godz. 17:30 Formuła 1 - Russell i Hamilton z Mercedesa najlepsi w kwalifikacjach na Silverstone Brytyjczyk George Russell wygrał kwalifikacje przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone, 12. z 24 rund mistrzostw świata… » więcej 2024-07-06, godz. 17:30 Ekstraklasa piłkarska – Lech - Dundee FC 1:1 w sparingu Piłkarze występującego w ekstraklasie Lecha zremisowali we Wronkach z szóstym zespołem ligi szkockiej ostatniego sezonu Dundee FC 1:1 (1:0) w swoim trzecim… » więcej 2024-07-06, godz. 17:30 Rumunia/ Premier Hiszpanii podkreśla zaangażowanie swojego kraju na wschodniej flance NATO Premier Hiszpanii Pedro Sanchez podkreślił w sobotę na spotkaniu z rumuńskim szefem rządu Marcelem Ciolacu zaangażowanie Madrytu na wschodniej flance NATO… » więcej 2024-07-06, godz. 17:20 Wimbledon - wyjątkowo niewygodna Ostapenko czeka na Świątek Jeśli Iga Świątek pokona w sobotę reprezentującą Kazachstan Julię Putincewą w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu, to jej kolejną rywalką w… » więcej 2024-07-06, godz. 17:10 Hołownia: na RBN będzie mnie reprezentować wicemarszałek Piotr Zgorzelski Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w sobotę, że na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego będzie reprezentować go wicemarszałek… » więcej 2024-07-06, godz. 17:00 Wimbledon - dwukrotny triumfator Murray ostatni występ... ma już za sobą Dwukrotny triumfator wielkoszlemowego Wimbledonu w singlu Brytyjczyk Andy Murray nie wystąpi już w turnieju w Londynie. W sobotę miał rozegrać mecz pierwszej… » więcej 2024-07-06, godz. 16:50 Bramkarz piłkarskiej reprezentacji Wojciech Szczęsny po raz drugi został ojcem Bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny po raz drugi został ojcem. Wspólnie z żoną Mariną poinformowali w sobotę, że 3 lipca na świat… » więcej 2024-07-06, godz. 16:50 Prof. Paweł Rowiński pierwszym Polakiem na czele Europejskiej Federacji Akademii Nauk Prof. Paweł Rowiński z Instytutu Geofizyki PAN stanął na czele Europejskiej Federacji Akademii Nauk (ALLEA) - poinformował resort nauki i szkolnictwa wyższego… » więcej 2024-07-06, godz. 16:50 Ekstraklasa piłkarska - porażka Motoru w drugim sobotnim sparingu W drugim rozegranym w sobotę meczu kontrolnym beniaminek piłkarskiej ekstraklasy Motor Lublin uległ pierwszoligowemu Zniczowi Pruszków 0:3 (0:1). » więcej
128129130131132133134
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »