Sokołowski przebywał na parkiecie 27 minut. Trafił po jednym z dwóch rzutów za dwa punkty, zza linii 6,75 m i wolnych. Pierwszy mecz Hapoel przegrał na własnym parkiecie 72:74.

Koniec sezonu w Izraelu oznacza dla Sokołowskiego szybsze dołączenia do reprezentacji Polski, która na zgrupowaniu w Gliwicach przygotowuje się do olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Kownie (29 czerwca - 4 lipca). W sobotę biało-czerwoni w pierwszym letnim sparingu pokonali w turnieju Energa Cup reprezentację Meksyku 80:75.

Mecz w Hajfie był powtórzonym spotkaniem numer dwa półfinału, przerwanym w środę na początku czwartej kwarty z powodu awarii prądu w Hajfie. Przerwa trwała ponad godzinę, drużyny miały wrócić do gry, ale zespół Holonu zrezygnował ostatecznie z kontynuowania rywalizacji.

Władze ligi ukarały Hapoel walkowerem, ale klub odwołał się od tej decyzji do sądu przy izraelskiej federacji, który nakazał powtórzenie meczu, nakładając jednocześnie grzywnę 50 tys. szekli na klub z Holonu za niesportową postawę.

W finale Gilboa Galil, trzecia drużyna sezonu zasadniczego, zmierzy się z najbardziej utytułowanym klubem w Izraelu, 53-krotnym mistrzem Maccabi Playtika Tel Awiw.

Sokołowski rozpoczynał sezon w Legii Warszawa, potem przeniósł się do włoskiego DeLonghi Treviso, a po odpadnięciu zespołu z play off, otrzymał propozycję z Izraela i dołączył do drużyny Hapoelu. (PAP)

olga/ cegl/