Radio Opole » Kraj i świat
2021-05-30, 06:50 Autor: PAP

Psychiatra: w lockdownie na oddział trafiały dzieci, które wcześniej nie miały skłonności depresyjnych

W lockdownie na oddział psychiatrii dziecięcej trafiali młodzi pacjenci, którzy wcześniej nie mieli skłonności depresyjnych – powiedziała PAP psychiatra Małgorzata Wyrębska-Rozpara ze szczecińskiego szpitala "Zdroje". Zaznaczyła, że nie wiadomo, jak długo mogą utrzymywać się objawy depresyjne związane z pandemią.

"Kiedy zaczął się pierwszy lockdown, w marcu ubiegłego roku, na oddziale było bardzo mało zgłoszeń. Wszyscy się chyba bali, było dużo niepewności. Dzieci nawet cieszyły się z nauczania on-line; przez pierwsze dni nie było to takie straszne. Mieliśmy wtedy 15 pacjentów na 36 łóżek, a zwykle w tym okresie mamy ich o wiele więcej" – powiedziała w rozmowie z PAP psychiatra Małgorzata Wyrębska-Rozpara, kierująca Oddziałem Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej szczecińskiego szpitala "Zdroje".


Dodała, że sytuacja zmieniła się podczas drugiego lockdownu, gdy ponownie zamknięte zostały szkoły – tym razem na dłużej, a uczniowie raz jeszcze pozostali w domach i uczyli się zdalnie.


"W tej chwili zgłasza się bardzo dużo pacjentów, mamy duże nadstany. Dzieci są bardzo zagubione – o czym wiedzą wszyscy, nie jest to wielkie odkrycie" – wskazała psychiatra.


Zaznaczyła, że według jej obserwacji lekcje zdalne przez niektórych młodych ludzi, wcześniej mających skłonność do lęków, były odbierane lepiej niż przez ich rówieśników.


"To młodzież, która bała się konfrontacji z nauczycielem, z rówieśnikami, różnych sytuacji w szkole. Z lekcji wyjść nie mogli – teraz mieli możliwość wyłączyć kamerkę przy komputerze i tylko słuchać" – wskazała lekarka. Podkreśliła jednak, że osoby te bardzo boją się powrotu do normalnego trybu szkolnego.


Jedną z przyczyn niechęci powrotu do szkolnych ławek w pełnym wymiarze może być u niektórych młodych osób także to, że np. nabrały masy ciała, czemu sprzyjał lockdown z brakiem regularnych zajęć fizycznych i czasowym zakazem wychodzenia dzieci i młodzieży z domu bez opieki.


"Mamy w tej chwili bardzo dużo dziewcząt z zaburzeniami odżywiania, które zaczęły się drastycznie odchudzać. Dawno nie mieliśmy takiej sytuacji na oddziale. Choć nie mogę powiedzieć na pewno, czy należy to wiązać bezpośrednio z pandemią" – zastrzegła Wyrębska-Rozpara.


Wskazała, że na oddział psychiatrii dziecięcej, którym kieruje, w październiku i w listopadzie, gdy zwykle przybywa pacjentów, w ubiegłym roku dodatkowo pojawiły się także dzieci, które wcześniej nie miały skłonności depresyjnych.


"W momencie, gdy zostali zamknięci w domu, przestali sobie radzić. Jest dużo skarg na brak motywacji do nauki. Dzieci nie mogą się zmobilizować, żeby włączyć komputer i siedzieć przy nim sześć godzin" – zaznaczyła psychiatra.


Wspomniała jednego ze swoich pacjentów, który wiązał swoje złe samopoczucie właśnie z nauczaniem zdalnym. "Opuścił się w nauce, z dobrego ucznia stał się średnim, nie wychodził, bo uważał, że to nie ma sensu. Był w pierwszej klasie liceum, więc nie zdążył się nawet poznać z nową klasą. Leczenie farmakologiczne, spotkania z psychologiem tylko trochę poprawiały jego jakość życia" – opisywała Wyrębska-Rozpara.


Wskazała, że podczas niedawnej wizyty chłopiec przyznał, że cieszy się, ale i boi powrotu do szkoły. "Liczy na to, że kiedy pójdzie do szkoły, zacznie znowu żyć, pokłada w tym dużo nadziei. Myślę, że gdyby nie lockdown i nauczanie zdalne, ten chłopak nie miałby takich problemów" – powiedziała psychiatra.


U młodych ludzi, którzy przez długie miesiące zamknięci byli w domach, lekarka zauważyła też częstsze uzależnienie od komputera; miało na to wpływ przeniesienie kontaktów z rówieśnikami do mediów społecznościowych.


"Wielu rodziców zgłasza ten problem – dzieci siedzą z nosem w telefonie, a zabranie mu go wiąże się z awanturą na taką skalę, że bywa, iż wzywana jest nawet karetka, dochodzi wręcz do demolowania sprzętów domowych" – powiedziała lekarka.


Zaznaczyła, że na psychikę dzieci mają też wpływ lęki rodziców, nieczęsta wcześniej sytuacja długotrwałego przebywania całej rodziny w domu, rozluźnienie więzi rodzinnych z dalszymi krewnymi, ale także lęk o zdrowie swoje i bliskich.


"Miałam ostatnio pacjentkę, która zachorowała na COVID-19 i miała wielkie wyrzuty sumienia, że zaraziła tatę, który wylądował w szpitalu i ledwo z tej choroby wyszedł. Czuła się winna" – mówiła Wyrębska-Rozpara.


Jak zaznaczyła, dodatkowe problemy pojawiły się w pandemii także u dzieci, które doświadczały przemocy w rodzinie – wcześniej ich stan mógł zostać zauważony w szkole.


"Byli też pacjenci, którzy wstydzili się włączyć komputer i uczestniczyć w lekcji; zdarzało się, że nauczyciel i klasa byli świadkami, jak ich rodzic wpadał do pokoju z krzykiem – bo dziecko nie pozmywało naczyń" – mówiła lekarka.


Wskazała, że nie wiadomo jeszcze, jak długo mogą utrzymywać się objawy depresyjne związane z lockdownem i pandemią, tym bardziej, że sytuacja nadal nie jest pewna i nie wiadomo, czy we wrześniu nauczanie wróci do normalnego trybu.


Zapytana o to, jak pomóc młodym osobom, które odczuwają tego typu skutki zamknięcia w domu podkreśliła, że rodzice powinni wspierać dzieci i starać się nie przelewać na nie swoich lęków.


"My, dorośli, też mamy prawo czegoś się obawiać, być niepewni, mieć swoje lęki, ale nie należy przekazywać ich dzieciom. Nie chodzi o to, by ukrywać przed dziećmi swoje uczucia, ale by wytłumaczyć im to, rozmawiać z nimi. Choć oczywiście, szczególnie nastolatkowie, często nie chcą z rodzicami rozmawiać. Ale trzeba próbować" – zaznaczyła psychiatra.


Podkreśliła, że rodzice często bagatelizują problemy dziecka, mówiąc "nie przesadzaj" czy "myśl pozytywnie". "To nie działa u dziecka, któremu wszystko się wali" – wskazała.


"Trzeba przede wszystkim słuchać tych naszych dzieci. Bo one potrafią powiedzieć, tylko nie zawsze dorośli chcą ich wysłuchać" – podsumowała lekarka.(PAP)


Autorka: Elżbieta Bielecka


emb/ mhr/


Kraj i świat

2024-07-03, godz. 10:50 Plan działań polsko-niemieckich: dialog o środkach dla żyjących ofiar niemieckiej agresji na Polskę Konsultacje międzyrządowe mają się odbywać regularnie - poinformowano w dokumencie 'Polsko-niemiecki plan działania'. Prowadzony jest intensywny dialog ws… » więcej 2024-07-03, godz. 10:50 Piotr Żak został prezesem Zarządu Telewizji Polsat Piotr Żak został wybrany prezesem Zarządu Telewizji Polsat - poinformowała w środę stacja. Rada Nadzorcza podjęła także decyzję o powołaniu Zarządu… » więcej 2024-07-03, godz. 10:40 Tusk o PiS: psują, zrzucają na innych odpowiedzialność, tupią nóżkami, my naprawiamy, co się da Oni psują, zrzucają na innych odpowiedzialność, tupią nóżkami i stroją patriotyczne miny, my naprawiamy, co się da - oświadczył premier Donald Tusk… » więcej 2024-07-03, godz. 10:40 Wicemin. Marchewka: żegluga śródlądowa jest jednym z naszych priorytetów (wideo) Resort infrastruktury uznaje żeglugę śródlądową za jeden z naszych priorytetów. Jest to tania, ekologiczna i istotna gałąź transportu - powiedział w… » więcej 2024-07-03, godz. 10:40 Na granicy Uzbekistanu i Kazachstanu odkryto tunel, którym przemycano nieatestowane leki z Indii Na granicy Uzbekistanu i Kazachstanu odkryto kilkusetmetrowy tunel, którym przemycano do Uzbekistanu pochodzące z Indii nieatestowane medykamenty - poinformowała… » więcej 2024-07-03, godz. 10:40 CKE: Ósmoklasiści mają problem z geometrią przestrzenną (krótka2) Na egzaminie ósmoklasisty uczniowie wykazali się umiejętnością wyszukiwania informacji w tekście. Nie mieli też problemów z znajdowaniem współrzędnych… » więcej 2024-07-03, godz. 10:30 Nitras: 1,1 mln zł na promocję województwa podlaskiego (krótka) Rząd przeznaczył 1,1 mln zł na promocję województwa podlaskiego, aby pokazać, że region jest atrakcyjny, bezpieczny i zachęcić turystów do przyjazdu… » więcej 2024-07-03, godz. 10:30 Ruda Śl./ Śląski Teatr Impresaryjny organizuje cztery spotkanie w plenerze w ramach "Ogrodu Śniadaniowego" 8. edycja 'Ogrodu Śniadaniowego' rusza w sobotę przed Śląskim Teatrem Impresaryjnym im. H. Bisty w Rudzie Śląskiej. Na uczestników na czas wakacji czekają… » więcej 2024-07-03, godz. 10:30 Bodnar dla "Wprost": w sprawie Romanowskiego jest 11 zarzutów, większość dot. ustawiania konkursów Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar powiedział w wywiadzie dla 'Wprost', że w sprawie b. wiceszefa MS jest 11 zarzutów, większość… » więcej 2024-07-03, godz. 10:30 Łódź/ Festiwal Łódź Czterech Kultur z nową nazwą nawiązującą do wielokulturowości Tegoroczna, 23. edycja Festiwalu Łódź Czterech Kultur po raz pierwszy odbędzie się pod nową nazwą - Łódź Wielu Kultur. W jej programie zaplanowano szereg… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »