Tyszanie po 13 minutach prowadzili 2:0 po bramkach Kacpra i Jakuba Piątków, ale w drugiej połowie legniczanie wyrównali po golach Nemanji Mijuskovica w 66. i Michała Bednarskiego w 84. Zwycięstwo gościom zapewnił Wiktor Żytek w 86. minucie.

GKS Tychy zgromadził 56 punktów i w tabeli wyprzedził Radomiaka - 53. W niedzielę radomianie zmierzą się z rewelacyjnie spisującą się od wielu miesięcy Sandecją Nowy Sącz. Z kolei prowadzący w rozgrywkach Bruk-Bet Termalica Nieciecza (59 pkt) spotka się w Łodzi z Widzewem, który plasuje się w środku stawki.

Do ekstraklasy bezpośredni awans uzyskają dwie drużyny, a te z miejsc 3-6 wystąpią w barażach.

Na czwartej pozycji plasuje się Arka Gdynia, która w piątek wygrała z walczącą o utrzymanie Resovią Rzeszów 1:0 po trafieniu Mateusza Żebrowskiego w 4. minucie.

Szansę na grę w barażach mają też m.in. Górnik Łęczna i Odra Opole. Bezpośrednia sobotnia rywalizacja zakończyła się remisem 1:1, a kibicom najwięcej emocji dostarczyła końcówka. W 79. minucie ekipa z Lubelszczyzny objęła prowadzenie, a autorem samobójczej bramki był Piotr Żemło. Wyrównał w 90. Mateusz Wypych.

W innych meczach wygrywali gospodarze - Chrobry Głogów z Zagłębiem Sosnowiec 1:0 i Korona Kielce z GKS Bełchatów 3:0.

Ekipy z Sosnowca i Bełchatowa zajmują przedostatnią (23 pkt) i ostatnią lokatę (20 pkt), tj. 17. i 18. W tym sezonie szeregi pierwszoligowców opuści jeden z klubów. Obie są w bardzo trudnej sytuacji.

Swoją sytuację znacznie poprawił GKS Jastrzębie, który pokonał 2:0 Stomil Olsztyn i ma obecnie 28 "oczek". Jastrzębianie zrównali się z Resovią.

W niedzielę, poza meczami w Łodzi i Radomiu, także spotkanie Puszczy Niepołomice z ŁKS Łódź.(PAP)

giel/ af/