Schetyna: jestem rozczarowany, że opozycja nie mówi jednym głosem
We wtorek przed południem odbyło się w Sejmie spotkanie przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele klubu PiS. Obie strony porozumiały się w sprawie poparcia dla KPO. Jak mówił europoseł Robert Biedroń, rząd zgodził się na wszystkie warunki Lewicy zaproponowane do KPO.
O porozumienie rządu z Lewicą dziennikarze pytali w Sejmie byłego lidera PO Grzegorza Schetynę. "Mnie jest żal, że nie udało się zbudować porozumienia wszystkich ugrupowań opozycyjnych, tych parlamentarnych i pozaparlamentarnych" - powiedział Schetyna.
Pieniądze europejskie muszą trafić tam, gdzie są najbardziej potrzebne - do szpitali, samorządów, firm - przekonywał.
"Złożyliśmy i przeprowadziliśmy w Senacie ustawę o Agencji Spójności i Rozwoju, wzorowaną na propozycji francuskiej, że to rząd, opozycja i samorządy budują agencję, która wydaje te pieniądze" - przypomniał były lider PO.
"Ten projekt leży w Sejmie, jest zamrożony przez marszałek (Elżbietę) Witek. Trzeba do niego przejść, bo to jest gwarancja, że te blisko 800 miliardów zostanie dobrze wydanych. To jest dzisiaj wielkie wyzwanie dla opozycji i Platformy, wymusić na Prezydium Sejmu taką decyzję" - podkreślał Schetyna.
"Chodzi o to, byśmy byli pewni, że zobowiązania, jakie podejmujemy jako polski Sejm, zostaną skutecznie przełożone na dobre wydawanie pieniędzy europejskich w Polsce" - mówił.
Pytany był też, czy porozumienie rządu z Lewicą to mogła być "ustawka".
"Na pewno tak, opozycja powinna mówić jednym głosem. Zawsze to mówiłem, budując Koalicję Obywatelską i Koalicję Europejską" - odpowiedział Schetyna. "Jestem rozczarowany, że opozycja w takiej sprawie nie może mówić jednym głosem" - dodał.
Komentując zapowiadany przez Onet raport NIK na temat ubiegłorocznych niedoszłych wyborów prezydenckich, podczas których głosowanie miało się odbyć korespondencyjnie, zaznaczył, że "ci którzy popełnili przestępstwo odpowiedzą za to nie tylko politycznie, ale także prawnie".
"NIK robi swoje. Mogę się tylko ucieszyć i powiedzieć, jak najwięcej takich kontroli" - powiedział Schetyna.
Według Onetu, Najwyższa Izba Kontroli dysponuje dowodami i dokumentami stawiającymi w bardzo niekorzystnym świetle premiera Mateusza Morawieckiego. Według portalu, z lektury głównych dokumentów pokontrolnych wynika, że "Izba ma dowody stawiające w trudnym położeniu prawnym obecnego szefa rządu Mateusza Morawieckiego oraz kierującego jego kancelarią ministra Michała Dworczyka". Według Onetu, "w najbliższych dniach można spodziewać się opublikowania przez Najwyższą Izbę Kontroli raportu dotyczącego tzw. wyborów kopertowych z 10 maja 2020 r."(PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ itm/