Szymański przedstawił w środę w Senacie informację o udziale Polski w pracach Unii od lipca do grudnia 2020, gdy Radzie UE przewodniczyły Niemcy.

"To była kolejna prezydencja zdominowana przez kwestię pandemii" – powiedział Szymański. Zaznaczył, że kryzys wywołany przez pandemię przyniósł konsekwencje społeczne i polityczne, a Polska wyraziła poparcie np. "dla dalej idących prób koordynacji polityki państw członkowskich w zakresie ograniczeń ruchu osobowego", dostrzegając zarazem różnice w rozwoju wydarzeń w różnych krajach.

Dodał, że Polska popierała zaangażowanie budżetu UE w przyspieszenia badań nad szczepionką przeciw Covid-19 i uproszczenie procedur dopuszczenia szczepionek na rynek europejski.

"Uważaliśmy również decyzję o wspólnych zakupach i wspólnych negocjacjach z koncernami za trafną, natomiast zachowaliśmy krytyczny stosunek do wykonania tego planu. Sam finał w postaci niewykonania – przynajmniej przez niektóre koncerny – określonych kwot szczepionek, co wpłynęło negatywnie na realizację bardzo ambitnych planów szczepień, był poważnym problemem" – mówił minister.

Zaznaczył, że "dystrybucja była niewłaściwa", a wiele krajów nie otrzymywało tyle dawek, ile zakontraktowały, dostawy były też opóźnione.

Szymański zauważył, że problem wywołał także dyskusję na poziomie Rady Europejskiej "i dopiero dzisiaj dostajemy sygnały pozytywne w postaci wyraźnego przyspieszenia".

Według ministra "ważnym elementem tej dyskusji było nowe otwarcie dyskusji na temat paktu migracyjnego i azylowego". Zapewniał, że Polska nie zamierzała "zwalniać się z zasady solidarności". "Polska aktywnie bierze udział w misjach ochrony granicy, uczestniczymy też w działaniach humanitarnych, jesteśmy skłonni to rozwijać" – zadeklarował. Dodał, że RP uważa tę kwestię za problem europejski, dostrzega zarazem, że różne państwa mogą mieć różne zdolności – np. państwa, których granice nie są granicami zewnętrznymi UE, mają mniej rozbudowane straże graniczne.

Według Szymańskiego "solidarność powinna być oparta o zasadę elastyczności, by wyeliminować jakiekolwiek formy przymusu azylowego". Zwrócił uwagę na podobne stanowisko innych krajów regionu.

Do osiągnięć polskiej polityki minister zaliczył zabezpieczenie praw polskich obywateli zamieszkałych w Wielkiej Brytanii po wyjściu tego państwa z Unii.

Nawiązał również do negocjacji unijnego budżetu i planu odbudowy, który ma pomóc w wyjściu z kryzysu po pandemii, unowocześnieniu gospodarki Unii i zmniejszeniu jej wpływu na klimat.

Podczas dyskusji Bogdan Klich (KO) stwierdził, że grożenie wetem budżetu - ze strony Polski i Węgier - wobec powiązania dostępu do środków finansowych z praworządnością narażało wizerunek Polski na szwank, dlatego opozycja apelowała, by rząd tego nie robił. „To pokazało, że tak naprawdę boicie się powiązania wypłaty środków z przestrzeganiem prawa. Rząd, który pan reprezentuje położył na szali naszego autorytetu weto, by uzyskać dla siebie i swoich ludzi rodzaj zwolnienia od odpowiedzialności, gdyby doszło do nieprawidłowego wydawania środków" – mówił Klich.

"Wtedy państwo oponowali, dzisiaj z uwagi na partyjne strategie opozycji proponują, by zawetować budżet UE" – replikował Szymański, nawiązując do dyskusji o poparciu dla Krajowego Planu Odbudowy, który rozdysponowuje środki, jakie Polska ma otrzymać w ramach unijnego Funduszu Odbudowy.

W czwartek informację o udziale Polski w pracach UE w drugiej połowie ubiegłego roku minister ma przedstawić Sejmowi.(PAP)

autor: Jakub Borowski

brw/ mok/