Opolskie firmy chłoną pracowników z Ukrainy. "Zatrudnianie napędza naszą gospodarkę"
Opolski rynek pracy pożąda pracowników z zagranicy i nie jest tu mowa tylko o uchodźcach ze Wschodu - uważa dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
Według danych WUP około 13 tys. obywateli Ukrainy podjęło pracę w regionie na podstawie obowiązujących od marca zeszłego roku uproszczonych procedur, z czego do dziś pracuje około 7 tys. Dane ZUS wskazują z kolei, że w regionie pracuje nawet 22 tys. Ukraińców.
- Są firmy, które otwarcie mówią, że chcą właśnie pracowników ze wschodu - mówi Maciej Kalski, dyr. WUP w Opolu
- Zatrudnianie tych osób napędza rozwój naszej gospodarki, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że też to są nowi konsumenci, którzy przybywają do nas. I te osoby też korzystają z usług i towarów produkowanych, czy dostarczanych przez nasze polskie firmy.
Na koniec 2022 w opolskich urzędach pracy zarejestrowanych było niecałe 20 tys. osób. Stopa bezrobocia oscyluje wokół 5,9%. Liczba ofert pracy spadła w stosunku do 2021 roku o 1/3.
- Są firmy, które otwarcie mówią, że chcą właśnie pracowników ze wschodu - mówi Maciej Kalski, dyr. WUP w Opolu
- Zatrudnianie tych osób napędza rozwój naszej gospodarki, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że też to są nowi konsumenci, którzy przybywają do nas. I te osoby też korzystają z usług i towarów produkowanych, czy dostarczanych przez nasze polskie firmy.
Na koniec 2022 w opolskich urzędach pracy zarejestrowanych było niecałe 20 tys. osób. Stopa bezrobocia oscyluje wokół 5,9%. Liczba ofert pracy spadła w stosunku do 2021 roku o 1/3.