Ciemność w nocy, a może częściowe wyłączenia? Gmina Dobrodzień szuka oszczędności
Gmina Dobrodzień będzie oszczędzać przez częściowe wyłączanie latarni ulicznych. W magistracie trwa analiza, czy lepiej zrezygnować z co drugiej lub co trzeciej latarni czy wyłączać oświetlenie w godzinach nocnych, na przykład między 23:00 a 5:00.
- W grę wchodzi również rezygnacja z latarni w miejscach, gdzie nocą nie ma żadnego ruchu - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
- Oświetlenie uliczne kosztowało nas do tej pory około 400 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę podwyżkę o 70 procent, widzimy sumę 600-700 tysięcy. Przy wyłączeniu latarni na pewien czas myślę, że udałoby się zaoszczędzić 10 lub 20 procent.
Jasiński przypomina, że aktualny jest plan wymiany wszystkich lamp dzięki dotacji z Polskiego Ładu.
- Audytorzy przeszli cały nasz teren i teraz mamy wyrysowane schematy, które pokazują nam, gdzie to jest podłączone i czy lampy są nasze, czy należą do Tauronu. To prowadzi do wymiany całej instalacji na lampy ledowe.
Na ten cel i montaż fotowoltaiki gmina pozyskała ponad 3 miliony 300 tysięcy złotych.
- Oświetlenie uliczne kosztowało nas do tej pory około 400 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę podwyżkę o 70 procent, widzimy sumę 600-700 tysięcy. Przy wyłączeniu latarni na pewien czas myślę, że udałoby się zaoszczędzić 10 lub 20 procent.
Jasiński przypomina, że aktualny jest plan wymiany wszystkich lamp dzięki dotacji z Polskiego Ładu.
- Audytorzy przeszli cały nasz teren i teraz mamy wyrysowane schematy, które pokazują nam, gdzie to jest podłączone i czy lampy są nasze, czy należą do Tauronu. To prowadzi do wymiany całej instalacji na lampy ledowe.
Na ten cel i montaż fotowoltaiki gmina pozyskała ponad 3 miliony 300 tysięcy złotych.