- Na oświetleniu oszczędzamy już od dwóch lat. Od północy do 4.00 rano lampy są wyłączone – mówi Adam Krupa, burmistrz Głubczyc.

- Na pewno skrócimy czas oświetlenia iluminacji świątecznych. Niektórzy rezygnują w ogóle. Natomiast ja nie jestem za tym. Uważam, że przez święta powinno być to oświetlenie, po to je kupowaliśmy, ale nie będziemy być może tak szybko załączać. Choinkę oczywiście zapalimy na Mikołaja, to na sto procent. Prawdopodobnie zrobimy z tym oświetleniem tak, że przed samymi świętami włączymy je na mieście i skończymy zaraz po Nowym Roku, czy po Trzech Królach.

- Nikt z samorządowców nie spodziewał się, że po pandemii może nadejść coś gorszego – dodaje Anita Juchno, wicestarosta powiatu głubczyckiego.

- Nas, jako samorząd powiatowy dotyka widmo niepewności, niepewnej przyszłości. No i oczywiście związanymi z tym ograniczeniami. Szczególnie jeżeli chodzi o bieżące koszty utrzymania administracji, ale również i naszych palcówek.

Powiat głubczycki obawia się, że może mieć niebawem bardzo duże problemy z utrzymaniem funkcjonowania placówek oświatowych oraz lecznicy, których jest organem prowadzącym.