Wzięli w niej udział przedstawiciele samorządu, wykonawcy i Oleskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Modernizacja ruszyła w 2020 roku.

- Chcemy zakończyć roboty w czerwcu i przejść do fazy kompletnego rozruchu - mówi Jerzy Chęciński, zastępca burmistrza Olesna.

- To pokaże nam, jak oczyszczalnia działa i jak zaczyna dopasowywać się. Kolejne miesiące – lipiec i sierpień – będziemy obserwować funkcjonowanie całej instalacji. Zobaczymy, czy oczyszczalnia osiąga wszystkie parametry, czy możemy uznać, że prace wykonano prawidłowo oraz że inwestycja jest zakończona.

Łukasz Kuroszczyk, kierownik robót z firmy Hydro-Makro, dodaje, że trwa precyzyjne ustawianie parametrów w nowych urządzeniach.

- Obecnie trwają prace wykończeniowe i nawierzchniowe oraz prace na obiektach wyłączonych z eksploatacji. One mają zostać zaadaptowane do nowych funkcji, na co potrzebujemy około dwóch miesięcy.

Piotr Kętrzyński, przedstawiciel oleskich wodociągów, podkreśla, że nowa oczyszczalnia ma być ekologiczna, bo stara nie spełniała wymogów.

- Ona opierała się na złożach biologicznych, a nowa oczyszczalnia wykorzystuje zupełnie nową technologię osadu czynnego. Dzięki temu będą usuwane zanieczyszczenia powodujące między innymi niekorzystny wpływ na środowisko. Mam na myśli związki azotu i fosforu. Oczyszczone ścieki będą natomiast trafiać do rzeki Stobrawa.

Modernizacja samej oczyszczalni kosztuje ponad 20 milionów złotych. 14 milionów pochodzi z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - Funduszu Spójności Unii Europejskiej.