Rzecznik prasowy opolskiej jednostki Dawid Rusak przyznaje, że pracodawcy powielają od lat te same błędy. Polegają one przede wszystkim na niezapewnieniu bezpiecznych warunków pracy.

- Branża, która przoduje w tej niechlubnej statystyce to budownictwo - mówi Rusak. - Dochodzi do zdarzeń wypadkowych polegających na upadkach z wysokości. Mamy też do czynienia z wykonywaniem prac w wykopach. Niestety niejednokrotnie inspektorzy pracy stwierdzali wykonywanie takich prac w niebezpiecznych miejscach bez zastosowania jakichkolwiek środków bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że metr sześcienny gruntu potrafi ważyć nawet 1,5 tony.

W minionym roku w regionie doszło do 78 ciężkich wypadków podczas wykonywania pracy. To takie zdarzenia, które kończą się śmiercią, bądź trwałym uszczerbkiem na zdrowiu.

- W ubiegłym roku odnotowaliśmy osiem zdarzeń, które zakończyły się śmiercią pracownika - informuje Dawid Rusak. - Jeżeli chodzi o branże, w których dochodzi do tych najcięższych wypadków, to jest to ponownie budownictwo. Na drugim miejscu jest szeroko pojęta produkcja przemysłowa. Do wypadków dochodzi w zakładach produkcyjnych. Tam najczęściej dochodzi do pochwycenia przez elementy ruchome maszyn i urządzeń.

Działania Państwowej Inspekcji Pracy nie ograniczają się jedynie do prowadzenia kontroli. To również szkolenia i profilaktyka. W 2021 roku opolski oddział przeprowadził 87 szkoleń dla pracodawców oraz 28 konkursów.