Grząsko, zaorany las i kłody pod nogami. Mistrzostwa przełajowe w Leśnej obok Olesna
Za nami 94. Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych w miejscowości Leśna obok Olesna. Do zawodów zgłosiło się blisko 600 zawodników i zawodniczek, którzy walczyli o kwalifikacje do Mistrzostw Europy w biegach przełajowych.
Rywalizacja toczyła się na różnych dystansach - od 2 do 8 kilometrów. - Pętla o długości kilometra była trudna, bo 80 procent stanowiła łąka, a 20 procent to zaorany las - mówi Rafał Gniła, organizator mistrzostw.
- Przełajowcy wiedzą, że te zawody są robione, aby czasami, mówiąc kolokwialnie, ubrudzić się bardzo błotem, zmęczyć się a wręcz sponiewierać. Tak dzieje się dzięki nierównościom, konieczności pokonywania przeszkód. To sprawia, że zawodnicy nabierają później naturalnej siły biegowej, co przekłada się w przyszłości do startów na bieżni lub na ulicy.
Monika Kuźniar z okolicy Rzeszowa i Anna Procyk z Przemyśla, młode uczestniczki, chwaliły trasę.
- Moim zdaniem, rok temu w Tomaszowie Lubelskim trasa była znacznie trudniejsza. Tutaj organizatorzy nie przygotowali podbiegów, co było dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem. Trasa była ponoć grząska, ale ja tego nie odczułam. Biegło się bardzo przyjemnie.
- Ja jestem pierwszy raz na mistrzostwach w przełajach i dla mnie nie było najłatwiej. Poniekąd zapadały mi się nogi w tym terenie, do tego rozrzucono kłody, więc trzeba było skakać, ale mogło być gorzej.
Radio Opole objęło to przedsięwzięcie patronatem medialnym. Dodajmy, że na jutro (27.11) zaplanowano I Małe Mistrzostwa Polski w przełajach dla dzieci oraz I Leśny Bieg po trasie Mistrzostw Polski w przełajach na 10 km.
- Przełajowcy wiedzą, że te zawody są robione, aby czasami, mówiąc kolokwialnie, ubrudzić się bardzo błotem, zmęczyć się a wręcz sponiewierać. Tak dzieje się dzięki nierównościom, konieczności pokonywania przeszkód. To sprawia, że zawodnicy nabierają później naturalnej siły biegowej, co przekłada się w przyszłości do startów na bieżni lub na ulicy.
Monika Kuźniar z okolicy Rzeszowa i Anna Procyk z Przemyśla, młode uczestniczki, chwaliły trasę.
- Moim zdaniem, rok temu w Tomaszowie Lubelskim trasa była znacznie trudniejsza. Tutaj organizatorzy nie przygotowali podbiegów, co było dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem. Trasa była ponoć grząska, ale ja tego nie odczułam. Biegło się bardzo przyjemnie.
- Ja jestem pierwszy raz na mistrzostwach w przełajach i dla mnie nie było najłatwiej. Poniekąd zapadały mi się nogi w tym terenie, do tego rozrzucono kłody, więc trzeba było skakać, ale mogło być gorzej.
Radio Opole objęło to przedsięwzięcie patronatem medialnym. Dodajmy, że na jutro (27.11) zaplanowano I Małe Mistrzostwa Polski w przełajach dla dzieci oraz I Leśny Bieg po trasie Mistrzostw Polski w przełajach na 10 km.