To już tradycja. Za nami kolejna edycja Biegu Crossowego w Korfantowie
Blisko 700 uczniów ze szkół podstawowych oraz klubów sportowych z całego regionu zmierzyło się w 34. edycji Biegów Crossowych. Wydarzenie w Korfantowie zostało zorganizowane z okazji zbliżającej się 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- To jest pierwszy bieg w Polsce, który został zorganizowany z okazji niepodległości. Dokładnie 34 lata temu zorganizowaliśmy go tutaj na stadionie i pobiegliśmy. Cieszę się, że z roku na rok jest nas coraz więcej - mówi Mariusz Żabiński, współorganizator biegu.
- Bieg Crossowy, czyli cross, co oznacza bieg w terenie, który jest o określonym stopniu trudności. Do tego są jakieś podbiegi, pagórki, może być teren nierówny i każdy musi sobie z tego zadawać sprawę. To jest taki jakby przełaj, czyli utrudnienia są takie, że trasa jest trochę pofałdowana, nie jest to bieżna. Jednak myślę, że to jest jeszcze większa atrakcja dla dzieci, bo nie jest to typowa bieżnia okólna 400-metórw i się nudzi. Tu jest trochę inaczej.
Najmłodsi do przebiegnięcia mieli 250 metrów, a najstarsi 1100 metrów. Uczestnicy jednogłośnie przyznawali, że choć teren jest wymagający, to warto pobiec. Podkreślali, że sport to zdrowie, a bieganie jest fajne.
- Fajnie na pewno będzie się biec. Jest tu trawa, są liście, więc będzie ciekawie. - Jest ładna pogoda i lubię biegać. - Tak jestem już gotowa do biegu. - Jestem tu po raz drugi i wiem, że będzie fajnie. Nie jest trudno. - Trochę się przygotowywaliśmy do biegu, robiliśmy różne ćwiczenia, pajacyki, pompki. - Tutaj nie jest łatwy teren, jest dużo dziur.
Dodajmy, że na najlepszych uczestników z każdej kategorii czekały pamiątkowe dyplomy i sportowe upominki.
- Bieg Crossowy, czyli cross, co oznacza bieg w terenie, który jest o określonym stopniu trudności. Do tego są jakieś podbiegi, pagórki, może być teren nierówny i każdy musi sobie z tego zadawać sprawę. To jest taki jakby przełaj, czyli utrudnienia są takie, że trasa jest trochę pofałdowana, nie jest to bieżna. Jednak myślę, że to jest jeszcze większa atrakcja dla dzieci, bo nie jest to typowa bieżnia okólna 400-metórw i się nudzi. Tu jest trochę inaczej.
Najmłodsi do przebiegnięcia mieli 250 metrów, a najstarsi 1100 metrów. Uczestnicy jednogłośnie przyznawali, że choć teren jest wymagający, to warto pobiec. Podkreślali, że sport to zdrowie, a bieganie jest fajne.
- Fajnie na pewno będzie się biec. Jest tu trawa, są liście, więc będzie ciekawie. - Jest ładna pogoda i lubię biegać. - Tak jestem już gotowa do biegu. - Jestem tu po raz drugi i wiem, że będzie fajnie. Nie jest trudno. - Trochę się przygotowywaliśmy do biegu, robiliśmy różne ćwiczenia, pajacyki, pompki. - Tutaj nie jest łatwy teren, jest dużo dziur.
Dodajmy, że na najlepszych uczestników z każdej kategorii czekały pamiątkowe dyplomy i sportowe upominki.