Wieje, ale za mocno. Problemy z pogodą podczas mistrzostw świata katamaranów w Turawie
Problemy ze zbyt silnym wiatrem. Drugi dzień mistrzostw świata katamaranów w Turawie torpeduje pogoda. Nie wiadomo, czy regaty dojdą do skutku.
- Przed pierwszym, dzisiejszym wyścigiem zapadła decyzja, że wracamy na brzeg - mówi Mariusz Łapot, prezes Jacht Klubu Opolskiego. - Siła wiatru przekroczyła 25 węzłów. Było około 28 węzłów. To już jest taki wiatr, który stanowi zagrożenie dla ludzi i sprzętu. Czekamy na to, aż się uspokoi. Trochę taka pogoda jak wczoraj, kiedy przechodziły burze i nas zaskoczyły.
Warunki atmosferyczne dały się zawodnikom we znaki także podczas pierwszych, poniedziałkowych (11.07) wyścigów.
- W poniedziałek przegraliśmy walkę z wiatrem - mówi Andrzej Hawryluk, reprezentant opolskiego Jacht Klubu. - Było za ostro. Niektórzy w tych warunkach sobie nieźle poradzili. Widać duży kunszt w pływaniu na tej łodzi. To jest całkiem inna łódź. Na niej pływa się zupełnie inaczej.
Po pierwszym dniu liderują bracia z Niemiec - Sascha i Rene Treichel. Ten drugi przyznaje, że w trudnych warunkach potrzebne jest czasami szczęście.
- Mieliśmy dużo szczęścia, ale jesteśmy liderami - przyznaje Rene Treichel. - Przy takich warunkach musisz dobrze odczytywać kierunki wiatru i ustawiać się do nich. Kluczowa jest również szybkość wykonywanych manewrów.
Mistrzostwa świata, które odbywają się na Jeziorze Dużym w Turawie, potrwają do piątku (15.07).
Warunki atmosferyczne dały się zawodnikom we znaki także podczas pierwszych, poniedziałkowych (11.07) wyścigów.
- W poniedziałek przegraliśmy walkę z wiatrem - mówi Andrzej Hawryluk, reprezentant opolskiego Jacht Klubu. - Było za ostro. Niektórzy w tych warunkach sobie nieźle poradzili. Widać duży kunszt w pływaniu na tej łodzi. To jest całkiem inna łódź. Na niej pływa się zupełnie inaczej.
Po pierwszym dniu liderują bracia z Niemiec - Sascha i Rene Treichel. Ten drugi przyznaje, że w trudnych warunkach potrzebne jest czasami szczęście.
- Mieliśmy dużo szczęścia, ale jesteśmy liderami - przyznaje Rene Treichel. - Przy takich warunkach musisz dobrze odczytywać kierunki wiatru i ustawiać się do nich. Kluczowa jest również szybkość wykonywanych manewrów.
Mistrzostwa świata, które odbywają się na Jeziorze Dużym w Turawie, potrwają do piątku (15.07).