Emocje do samego końca. Gwardia lepsza po karnych od Piotrkowianina
Szczypiorniści opolskiej Gwardii prowadzili niemal cały mecz, ale swoją wyższość nad Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski musieli pokazać dopiero w serii karnych. W nich klasę pokazał Adam Malcher, który nie dał się pokonać ani razu.
Pierwsza połowa pod dyktando Gwardii. Opolanie mozolnie, ale skutecznie budowali przewagę. Na przerwę zespoły schodziły przy prowadzeniu miejscowych 15:10, a wydarzeniem pierwszej części była tysięczna bramka rzucona w ekstraklasie przez kapitana Gwardii Mateusza Jankowskiego.
Całą przewagę opolanie roztrwonili w pięć minut drugiej połowy. Szybko się jednak otrząsnęli, a po chwili znów prowadzili czterema trafieniami. Goście nie dali za wygraną. Na cztery minuty przed końcem doprowadzili do remisu, a na półtorej minuty przed ostatnią syreną objęli prowadzenie. Gwardia zdołała wyrównać i o losach spotkania decydowała seria rzutów karnych.
W nich górą opolanie. Adam Malcher pokazał klasę. Bramkarz Gwardii nie dał się pokonać ani razu. Jego koledzy byli skuteczni. Serię karnych opolanie wygrali 3:0.
- Ten mecz powinniśmy wygrać w normalnym czasie - mówi Malcher. - Prowadziliśmy cały czas i w końcówce sami sobie narobiliśmy problemów. Dla nas są ważne punkty i cieszymy się, że mamy je choćby po karnych. Chyba lubimy podnieść ciśnienie kibicom. Oczywiście to są żarty. Ciężki jest dla nas ten sezon. Wszystko jest przeciwko nam.
Po 21. kolejkach Gwardia ma na swoim koncie 30 punktów.
Całą przewagę opolanie roztrwonili w pięć minut drugiej połowy. Szybko się jednak otrząsnęli, a po chwili znów prowadzili czterema trafieniami. Goście nie dali za wygraną. Na cztery minuty przed końcem doprowadzili do remisu, a na półtorej minuty przed ostatnią syreną objęli prowadzenie. Gwardia zdołała wyrównać i o losach spotkania decydowała seria rzutów karnych.
W nich górą opolanie. Adam Malcher pokazał klasę. Bramkarz Gwardii nie dał się pokonać ani razu. Jego koledzy byli skuteczni. Serię karnych opolanie wygrali 3:0.
- Ten mecz powinniśmy wygrać w normalnym czasie - mówi Malcher. - Prowadziliśmy cały czas i w końcówce sami sobie narobiliśmy problemów. Dla nas są ważne punkty i cieszymy się, że mamy je choćby po karnych. Chyba lubimy podnieść ciśnienie kibicom. Oczywiście to są żarty. Ciężki jest dla nas ten sezon. Wszystko jest przeciwko nam.
Po 21. kolejkach Gwardia ma na swoim koncie 30 punktów.