Podopieczni trenera Rolanda Dembończyka żeby utrzymać się na zapleczu PlusLigi muszą wygrać ostatnie dwa spotkania i dodatkowo liczyć na potknięcie wyprzedzającej ich w tabeli Olimpii Sulęcin.

- Łatwo nie będzie, ale nie mamy nic do stracenia – mówi Wiktor Kłęk, atakujący drużyny.

- Na pewno przed nami ciężka przeprawa. Wiemy, jakich zawodników ma Bydgoszcz i jakie są cele tego klubu na ten sezon. Na pewno nie spuszczamy głów, wszystko jest w naszych rękach. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby sprawić niespodziankę na koniec sezonu, który jest dla nas bardzo ciężki.

Sobotni (02.04) mecz strzeleckiej ZAKSY w Bydgoszczy rozpocznie się o godz. 17.00. Godzinę później pewny utrzymania w rozgrywkach Mickiewicz Kluczbork podejmie we własnej hali KPS Siedlce.