- Opolszczyzna jak najbardziej sprzyja temu, żeby jeździć na rowerze. Bardzo dobre warunki dla turystyki rowerowej w regionie stwarzają rzeki, jak Odra i Nysa Kłodzka. Rower może też służyć lokalnie jako alternatywny środek transportu - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Tobiasz Nykamowicz, inżynier ruchu, współpracujący z Urzędem Marszałkowskim Województwa Opolskiego przy realizacji projektu "Opolskie na rowery". - W ramach tego przedsięwzięcia będziemy realizować koncepcję głównych tras rowerowych o charakterze regionalnym. Zanim jednak przystąpimy do wyznaczenia ich przebiegu, zostaną one zinwentaryzowane - wyjaśniał na antenie Radia Opole.

- Przejedziemy rowerem 2 tys. km i ocenimy istniejące szlaki rowerowej w Państwa województwie, a teraz jesteśmy na takim etapie diagnozy i rozmawiamy z mieszkańcami, organizacjami rowerowymi oraz samorządami, pozyskujemy dane i pewne ich przemyślenia na temat tego, jak ta infrastruktura mogłaby wyglądać.

Jest też dostępna mapka z już istniejącymi trasami rowerowymi oraz z planowanymi inwestycjami, czyli dwiema długimi trasami, biegnącymi przez województwo opolskie. - Jedna dotyczy propozycji przebiegu trasy nr 12, na pograniczu polsko-czeskim - mówił gość Radia Opole.

- Wstępna koncepcja została już też uzgodniona między trzema województwami: dolnośląskim, opolskim i śląskim, ale nie jest ona wyznaczona jeszcze w terenie, dlatego jest tak jakby wyróżniona. A druga trasa to jest priorytetowy, jeden z najważniejszych korytarzy dla tego typu środka transportu, czyli roweru w kontekście turystyki, jest trasa Blue Velo, czyli wzdłuż Odry - dodał.

Warto też podkreślić, że planowane trasy rowerowe muszą być zintegrowane ze stacjami kolejowymi. W projekcie chodzi bowiem o konkretny typ turysty, który do szlaku rowerowego dojeżdża nie samochodem, a koleją właśnie, pokonuje trasę rowerową ok. 50 km i pociągiem wraca też do domu.