Odra przegrywa w Jastrzębiu i jej szanse na baraże są już tylko iluzoryczne
Odra Opole rozbita w Jastrzębiu. W 28. kolejce Fortuna I ligi niebiesko-czerwoni przegrali z GKS-em aż 0:3.
Pierwszą bramkę gospodarze strzelili w 30. minucie, a jej autorem był Aleksandar Komor. Kolejne trafienia GKS zaliczył po przerwie. W 55. minucie bramkarza Odry pokonał Dominik Kulawik, a w 60. Daniel Rumin.
Tym samym potwierdziły się obawy, że jastrzębianie to dla Odry wyjątkowo niewygodny przeciwnik. Z tym zespołem opolanie przegrali szósty kolejny mecz.
- To dla nas bardzo gorzka niedziela – mówi Piotr Plewnia, trener Odry. – Bardzo szkoda pierwszej połowy. Mieliśmy cztery okazję do zdobycia bramki, ale byliśmy nieskuteczni. Jak się nie strzela, to się traci i tak też było tym razem. Kolejny raz tracimy gola po stałym fragmencie gry. Rozmawialiśmy w szatni, liczyliśmy, że uda nam się utrzymać dobry poziom, ale tak się nie stało. Przyjmujemy tą gorzką pigułkę i musimy ją przełknąć.
Po 28. kolejkach Odra ma na swoim koncie 39 punktów i raczej definitywnie straciła szansę na walkę o pierwszą "szóstkę" uprawniającą do gry w barażach o ekstraklasę.
Tym samym potwierdziły się obawy, że jastrzębianie to dla Odry wyjątkowo niewygodny przeciwnik. Z tym zespołem opolanie przegrali szósty kolejny mecz.
- To dla nas bardzo gorzka niedziela – mówi Piotr Plewnia, trener Odry. – Bardzo szkoda pierwszej połowy. Mieliśmy cztery okazję do zdobycia bramki, ale byliśmy nieskuteczni. Jak się nie strzela, to się traci i tak też było tym razem. Kolejny raz tracimy gola po stałym fragmencie gry. Rozmawialiśmy w szatni, liczyliśmy, że uda nam się utrzymać dobry poziom, ale tak się nie stało. Przyjmujemy tą gorzką pigułkę i musimy ją przełknąć.
Po 28. kolejkach Odra ma na swoim koncie 39 punktów i raczej definitywnie straciła szansę na walkę o pierwszą "szóstkę" uprawniającą do gry w barażach o ekstraklasę.