Nie ma mocnych na siatkarzy kędzierzyńskiej ZAKSY. W klasyku Plus Ligi mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Jastrzębski Węgiel
W meczu 17. kolejki rozgrywek siatkarskiej ekstraklasy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po emocjonujących zawodach wygrała w Jastrzębiu 3:1 (25:23, 27:25, 23:25, 25:22). Trójkolorowi z kompletem 12 zwycięstw i dorobkiem 35 punktów prowadzą w tabeli. MVP meczu został Jakub Kochanowski.
Po zmianie stron Jastrzębie objęło prowadzenie 3:0. ZAKSA za moment wyrównała, a później gra bardzo długo toczyła się punkt za punkt. Ostatecznie do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była gra na przewagi. Decydujące punkty zdobył Jakub Kochanowski, a kędzierzynianie wygrali 27:25.
W kolejnej odsłonie po wyrównanym początku lekką przewagę zdołali uzyskać gospodarze. Dobrze grające w tym fragmencie spotkania Jastrzębie wyszło na prowadzenie 21:18 i jak się później okazało nie oddało go już do samego końca. Gospodarze zwyciężyli 25:23.
W czwartej partii dość długo przewaga utrzymywała się po stronie naszego zespołu, który prowadził kilkoma punktami. Gospodarze nie poddawali się jednak i w pewnym momencie zniwelowali starty do jednego punktu (18:19). Końcówka należała jednak do ZAKSY, która dała popis skutecznej gry. Seta mistrzowie Polski wygrali 25:22, a całe spotkanie 3:1.
- To był prawdziwy, męski mecz - mówi Michał Chadała, drugi trener kędzierzynian. – Spodziewaliśmy się na pewno ciężkiej walki, ale nie aż tak ciężkiej. Wiedzieliśmy, że chłopaki z Jastrzębia są po przerwach, po covidzie, po kwarantannie. Cieszymy się bardzo, że udało na się go wygrać, bo równie dobrze wynik mógł być w odwrotną stronę.