- Jesteśmy otwarci przez cały tydzień, a jednak galeria dziś tętni życiem - podkreśla dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu dr Joanna Filipczyk. - To jest właśnie fenomen nocy muzeów, że publiczność tak tłumnie przychodzi w tę noc na wystawy, które można, umówmy się, oglądać też kiedy indziej. Dla nas jest to wyjątkowa noc, bo Galeria Sztuki Współczesnej w tym roku po raz pierwszy uczestniczy w Nocy Muzeów w Opolu. W środku proponujemy Salon Wiosenny. To, co na zewnątrz u nas także to strefa chillout.

- Nie spodziewaliśmy się tylu odwiedzających - mówi Elżbieta Niedźwiedź z Biblioteki Uniwersytetu Opolskiego. - Mamy dużo ludzi. Jesteśmy w trakcie drugiego wykładu i zabawy w intruza. Tutaj na dziedzińcu obserwacje astronomiczne. Możemy zwiedzać dwie wystawy tematyczne. Jedna dotyczy Mikołaja Kopernika, a druga Wisławy Szymborskiej.

Noc Muzeów zorganizowano w dwunastu placówkach i planowo ma trwać do 23:59.