59. KFPP: Wakacje z blondynką przy 10 w skali Beauforta. Hity wakacji w Opolu
"To już lato, czyli wakacyjne opolskie przeboje" - to właśnie ten koncert kończy trzeci dzień 59. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Artyści polskiej sceny muzycznej, dzięki największym hitom wakacyjnym wprowadzą widzów w letni nastrój. Na scenie rozbrzmią zarówno przeboje energetyczne, jak i sentymentalne. Wśród gwiazd między innym: Katarzyna Cerekwicka, Łukasz Zagrobelny, czy Olga Bończyk. Koncert poprowadzą Katarzyna Żak razem z Robertem Rozmusem.
Jednym z przebojów, jaki będzie można usłyszeć jest "10 w skali Beauforta" w wykonaniu Krzysztofa Iwaneczko. Jak zdradził w rozmowie z Radiem Opole utwór wykona w zupełnie nowej aranżacji, którą stworzył razem z orkiestrą Grzegorza Urbana.
- To jest według mojego pomysłu i nawet okazało się, że parę partii instrumentalnych, które wgrałem, uda się dzisiaj gdzieś przemycić. Jest to utwór dosyć leciwy, ale jak wiadomo, klasyka polskiej muzyki, dlatego trzeba ten dystans i pokorę zachować. Mam nadzieję, że zachowam, ale mam też w sobie dużą radość, ponieważ jest to pierwszy raz, kiedy mogę w takiej formie się zaprezentować i pokazać swoją twórczość.
Będzie także jeden z przebojów Czerwonych Gitar - "Wróćmy na jeziora", który wykona Ania Rusowicz.
- Myślę, że Grzegorz Urban stanął na wysokości zadania i zrobił piękne smyki. To jest taki szeroki aranż, który po prostu powoduje, że nam się chce wrócić na te jeziora, słyszymy te dźwięki, tych szumiących traw, te świtezianki, te wszystkie nimfy wodne. Ja postaram się być taką rusałką na scenie i zabrać wszystkich ludzi spragnionych wakacji nad jeziorem w podróż.
Dodajmy, że to nie jest ostatni dzień 59. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Przed nami jeszcze jutro (20.06) "Scena Alternatywna - Romantyczność". Tu pojawią się tacy artyści jak na przykład: Wolska, NELA oraz Noviki z gościnnym udziałem Skubasa i Buslava.
- To jest według mojego pomysłu i nawet okazało się, że parę partii instrumentalnych, które wgrałem, uda się dzisiaj gdzieś przemycić. Jest to utwór dosyć leciwy, ale jak wiadomo, klasyka polskiej muzyki, dlatego trzeba ten dystans i pokorę zachować. Mam nadzieję, że zachowam, ale mam też w sobie dużą radość, ponieważ jest to pierwszy raz, kiedy mogę w takiej formie się zaprezentować i pokazać swoją twórczość.
Będzie także jeden z przebojów Czerwonych Gitar - "Wróćmy na jeziora", który wykona Ania Rusowicz.
- Myślę, że Grzegorz Urban stanął na wysokości zadania i zrobił piękne smyki. To jest taki szeroki aranż, który po prostu powoduje, że nam się chce wrócić na te jeziora, słyszymy te dźwięki, tych szumiących traw, te świtezianki, te wszystkie nimfy wodne. Ja postaram się być taką rusałką na scenie i zabrać wszystkich ludzi spragnionych wakacji nad jeziorem w podróż.
Dodajmy, że to nie jest ostatni dzień 59. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Przed nami jeszcze jutro (20.06) "Scena Alternatywna - Romantyczność". Tu pojawią się tacy artyści jak na przykład: Wolska, NELA oraz Noviki z gościnnym udziałem Skubasa i Buslava.