- To opowiadanie o miłości trudnej, bo nietypowej - mówi reżyser Wojciech Malajkat. - Jeśli w ogóle miłość potrafi być typowa, to ta nie jest typowa. Jest to o miłości między dwiema kobietami i między bratem a siostrą, między rodzicami a dzieckiem, czyli to, o czym jest tak naprawdę całe nasze życie - dodaje.

- Moja bohaterka ma na imię Katia, jest dziennikarką i wolnym strzelcem - mówi odtwórczyni jednej z głównych ról Katarzyna Osipuk. - W pewnym momencie swojego życia poznaje Helen, a reszta jest już historią miłosną. Nie wiem, na ile mogę zdradzić fabułę, bo jest dosyć gęsto utkana. Katia na przykład jest takim konstruktem utkanym z przeszłości nie do końca ciekawej, która bardzo wpływa na jej decyzje i na jej poczucie osamotnienia, samotności. Pojawia się Helen, która wyciąga ją z tego miejsca - dodaje.

Premiera w piątek w Teatrze im. Jana Kochanowskiego. Kolejne okazje, aby zobaczyć to przedstawienie to sobotni i niedzielny wieczór.