Powstaje książka o legendach Borów Niemodlińskich
Czy na Opolszczyźnie mamy postać, która dorówna legendzie Robin Hooda? A może stwora, któremu należy się równie duża sława i pomnik, jaki ma Smok Wawelski? O tym przekonamy się w publikacji szykowanej przez Lokalną Grupę Działania "Partnerstwo Borów Niemodlińskich" pod tytułem "Opowieści z lasu".
- Chcemy w książce jak najszerzej opowiedzieć o naszym terenie - mówi Jadwiga Wójciak, prezes LGD "Partnerstwo Borów Niemodlińskich". - Staramy się, żeby to były historie z każdej gminy. Od dawna pracujemy nad tym, żeby wydobywać specyfikę obszaru, żeby pokazywać mieszkańcom tych gmin "zza lasa i sprzed lasa" co ich łączy i co mają wspólnego. Mamy tu sporo na obszarze Borów Niemodlińskich - wodników, nimf, czarnych psów, czarownic. Chcemy te postacie przybliżyć i mogą one wypromować obszar równie dobrze, jak na przykład Wilhelm Tell.
Legendy zbierane są we współpracy z regionalistami, z pasjonatami regionalnej historii.
- W większości to są osoby, które same wcześniej wydawały swoje książki - dodaje Wójciak. - Jedną z takich osób jest Mariusz Woźniak, który kilka lat temu zgłosił się do nas ze swoim pomysłem zebrania wszystkich legend. Zajęło nam to trochę czasu, ale w końcu uda się tę książkę wydać. Książka będzie miała ładną oprawę, ciekawe ilustracje.
Książka będzie wydana do końca roku w nakładzie 500 egzemplarzy. Za egzemplarz będzie trzeba zapłacić 10 złotych.