Owacyjne przyjęcie występu opolskich akordeonistów na festiwalu w Mosznej [ZDJĘCIA]
Owacjami na stojąco publiczność nagrodziła piątkowy (17.05) występ młodych akordeonistów na Zamku w Mosznej. Na trzecim, a zarazem przedostatnim koncercie tegorocznego Festiwalu "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" wystąpił duet akordeonowy Lukas&GrzegorzDuo, który tworzą uczniowie opolskiej szkoły muzycznej Lukas Gogol i Grzegorz Kuryła.
- Jeśli publiczności się podobało, to jesteśmy bardzo zadowoleni - przyznaje Grzegorz Kuryła. - Tego się po prostu nie da opisać słowami!
Jak się okazuje, publiczność mogła posłuchać nie tylko precyzyjnie przygotowanych opracowań, ale także zapoznać się z umiejętnościami podopiecznych Dariusza Kownackiego (nauczyciela akordeonu w opolskiej oraz nyskiej szkole muzycznej) w zakresie improwizacji.
- "Passacaglia" była z nut - mówi Lukas Gogol. - A cała reszta? Może ze cztery utwory na cały koncert były z nut, tak od A do Z.
- Tak, jak było widać na scenie: to było przekazywanie partii - dodaje Kuryła. - Ja do Lukasa, Lukas zaraz partię mi oddawał. Takie przeplatanie się.
Podczas długiego występu artyści zaprezentowali zarówno utwory solowe, jak i opracowania na dwa akordeony, a w programie znalazły się nie tylko standardy Astora Piazzolli czy Gorki Hermosy, ale także dzieła Johanna Sebastiana Bacha czy Antonio Vivaldiego.
- Wprowadzenie miało na celu zapoznać publiczność z inną stroną akordeonu, że na akordeonie można też grać muzykę poważną - wyjaśnia Kuryła.
Więcej na ten temat w najbliższej audycji "Klasyka wieczorową porą".
Jak się okazuje, publiczność mogła posłuchać nie tylko precyzyjnie przygotowanych opracowań, ale także zapoznać się z umiejętnościami podopiecznych Dariusza Kownackiego (nauczyciela akordeonu w opolskiej oraz nyskiej szkole muzycznej) w zakresie improwizacji.
- "Passacaglia" była z nut - mówi Lukas Gogol. - A cała reszta? Może ze cztery utwory na cały koncert były z nut, tak od A do Z.
- Tak, jak było widać na scenie: to było przekazywanie partii - dodaje Kuryła. - Ja do Lukasa, Lukas zaraz partię mi oddawał. Takie przeplatanie się.
Podczas długiego występu artyści zaprezentowali zarówno utwory solowe, jak i opracowania na dwa akordeony, a w programie znalazły się nie tylko standardy Astora Piazzolli czy Gorki Hermosy, ale także dzieła Johanna Sebastiana Bacha czy Antonio Vivaldiego.
- Wprowadzenie miało na celu zapoznać publiczność z inną stroną akordeonu, że na akordeonie można też grać muzykę poważną - wyjaśnia Kuryła.
Więcej na ten temat w najbliższej audycji "Klasyka wieczorową porą".