Wystawa fotograficzna w rocznicę śmierci
Fotografie, które są obrazami można oglądać w Loft Gallery w domExpo w Opolu. Wystawę prac zmarłego osiem lat temu artysty fotografika Jana Berdaka przygotowali jego żona Barbara Barcz-Berdak i prowadzący galerię fotografik Mariusz Przygoda.
- Ruszamy z nowym cyklem wystawienniczym i zależało nam, by rozpocząć od prezentacji Jana Berdaka – dodaje fotograf. - Cykl będzie poświęcony fotografom, których nie ma już wśród nas. Pierwszym z nich jest Jasiu Berdak. Mówię Jasiu, bo dla kolegów i przyjaciół był Jasiu. Wystawa nosi tytuł "Zmysłowe poświaty", taki też był tytuł jednej z wystaw Jana Berdaka. Na tej wystawie mamy zbiór fotografii z czterech,może pięciu wystaw z różnych okresów.
Roman Hlawacz, opolski fotografik znał artystę 50 lat.
- Był prekursorem fotografii internetowej. On jeden z pierwszych w Polsce zaczął się interesować komputerami, jeszcze nawet nie powstał internet, to on już robił pewne rzeczy. Nawet fotografował monitor. Nakładał zdjęcia i na podstawie tego tworzył kolejne kreacje. I chyba był jednym z nielicznych,którzy pokazywali siebie w internecie - opowiada Hlawacz.
Dla żony artysty wernisaż miał szczególne i magiczne znaczenie, 8 lutego 8 lat temu zmarł fotografik, a galeria jest przy ulicy Kępskiej 8.
- Część zdjęć jest u mnie w domu, a część ma syn u siebie pod Warszawą, gdzie mieszka. Jego portrety, ale oprócz tego część zdjęć, które robił w ciągu całego życia. On tak nazywał swoje zdjęcia, że to są obrazy, ponieważ przedstawiały jego myśl, to jak on widzi świat - podkreśla Barbara Barcz-Berdak.
Ekspozycję można oglądać codziennie w godzinach od 10.00 do 18.00 do 15 marca. Wstęp wolny.
Roman Hlawacz, opolski fotografik znał artystę 50 lat.
- Był prekursorem fotografii internetowej. On jeden z pierwszych w Polsce zaczął się interesować komputerami, jeszcze nawet nie powstał internet, to on już robił pewne rzeczy. Nawet fotografował monitor. Nakładał zdjęcia i na podstawie tego tworzył kolejne kreacje. I chyba był jednym z nielicznych,którzy pokazywali siebie w internecie - opowiada Hlawacz.
Dla żony artysty wernisaż miał szczególne i magiczne znaczenie, 8 lutego 8 lat temu zmarł fotografik, a galeria jest przy ulicy Kępskiej 8.
- Część zdjęć jest u mnie w domu, a część ma syn u siebie pod Warszawą, gdzie mieszka. Jego portrety, ale oprócz tego część zdjęć, które robił w ciągu całego życia. On tak nazywał swoje zdjęcia, że to są obrazy, ponieważ przedstawiały jego myśl, to jak on widzi świat - podkreśla Barbara Barcz-Berdak.
Ekspozycję można oglądać codziennie w godzinach od 10.00 do 18.00 do 15 marca. Wstęp wolny.