Tradycyjna śląska kuchnia przepisem na zwiększenie ruchu turystycznego?
Znane przysłowie mówi o docieraniu do serca przez żołądek. Autorzy najlepszego przewodnika kulinarnego w 2015 roku wyszli z podobnego założenia i poprzez kulinaria chcą dotrzeć do serc i ... kieszeni turystów z Polski i zagranicy.
Mowa o przewodniku "Opolski Bifyj", który został uhonorowany Nagrodą Magellana podczas Warszawskich Targów Książki na Stadionie Narodowym.
– Zapanowała swoista moda na kulinaria w tej chwili w Polsce. Promocja regionu i jego atrakcji turystycznych przy pomocy kulinariów: próbowanie potraw i produktów tradycyjnych. Myślę, że to jest ten dobry czas i w ten sposób można próbować zachęcić gości, turystów, żeby przyjechali do naszego województwa – mówi współautor publikacji Piotr Mielec, dyrektor biura Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
– Bardzo dużo osób pielęgnuje śląską kuchnię, pytanie tylko, na ile jest ona naturalna, bo w naszym jedzeniu mamy dużo chemii, a to nie jest zdrowe – powiedziała w komentarzu w "Poglądach i osądach" Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
– Myślę, że jest duże zapotrzebowanie na naturalne, lokalne produkty oraz naturalną i lokalną kuchnię. Kuchnię, która nie ma w sobie chemii, która jest prosta, ale jest też związana z regionem, z terenem, na którym jesteśmy – wyjaśnia.
Jak wyjaśniła Zuzanna Donath-Kasiura, tytułowy Bifyj to po śląsku kredens.
– Zapanowała swoista moda na kulinaria w tej chwili w Polsce. Promocja regionu i jego atrakcji turystycznych przy pomocy kulinariów: próbowanie potraw i produktów tradycyjnych. Myślę, że to jest ten dobry czas i w ten sposób można próbować zachęcić gości, turystów, żeby przyjechali do naszego województwa – mówi współautor publikacji Piotr Mielec, dyrektor biura Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
– Bardzo dużo osób pielęgnuje śląską kuchnię, pytanie tylko, na ile jest ona naturalna, bo w naszym jedzeniu mamy dużo chemii, a to nie jest zdrowe – powiedziała w komentarzu w "Poglądach i osądach" Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
– Myślę, że jest duże zapotrzebowanie na naturalne, lokalne produkty oraz naturalną i lokalną kuchnię. Kuchnię, która nie ma w sobie chemii, która jest prosta, ale jest też związana z regionem, z terenem, na którym jesteśmy – wyjaśnia.
Jak wyjaśniła Zuzanna Donath-Kasiura, tytułowy Bifyj to po śląsku kredens.
tradycyjna śląska kuchnia, ruch turystyczny na Opolszczyźnie, Opolski Bifyj, Nagroda Magellana, Warszawskie Targi Książki, OROT, Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna, Piotr Mielec, TSKN, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim, Zuzanna Donath-Kasiura, Poglądy i osądy, W cztery oczy, Marek Świercz