Biskup Czaja z życzeniami na Boże Narodzenie. "Bądźmy znakami nadziei"
Biskup Diecezjalny Andrzej Czaja złożył życzenia Opolanom. Duchowny zwrócił się do mieszkańców regionu mówiąc o radości i pokoju. Aby ich zaznać, trzeba otworzyć swoje serce na przyjście Chrystusa.
- Jeśli chcemy, by w naszych sercach było więcej nadziei, to jest taka okazja właśnie w czasie świąt - mówi biskup Andrzej Czaja. - A jak tego dokonać? Mam dobrą radę. Wystarczy, że Dzieciątko Jezus, ten znak Dzieciątka, który jest uwypuklony w naszych szopkach, postawimy sobie mocno przed oczami. Po to, żeby zobaczyć na nowo, jak Bóg nas kocha, jak nas miłuje.
- Papież Benedykt mówił, że źródłem nadziei jest miłość Boga, ale tworzywem jest nasza wiara - mówi biskup Czaja. - Jeśli bowiem wierzymy w to, że Bóg nas kocha, a objawia to od żłóbka, a w pełni w krzyżu, to przecież wiemy, że nawet w najtrudniejszych chwilach naszego życia jedno jest pewne: Bóg jest z nami, Bóg pragnie naszego szczęścia, Bóg wspomoże, Bóg nie zostawi, Bóg ogarnie ramionami swej miłości.
Biskup Czaja zaapelował także do mieszkańców naszego regionu o szczególną modlitwę.
- Proszę też Was, abyście bardzo pamiętali w czasie tych świąt o tych, którzy będą je przeżywać z większym zasmuceniem albo łzą w oku. Mam na myśli zwłaszcza naszych powodzian, ale też chorych, cierpiących, samotnych i opuszczonych. Bądźmy dla nich znakami nadziei.
Duchowny prosi też Opolan, by spędzając święta w gronie rodzinnych okazywać sobie czułość i być sobą.
- Papież Benedykt mówił, że źródłem nadziei jest miłość Boga, ale tworzywem jest nasza wiara - mówi biskup Czaja. - Jeśli bowiem wierzymy w to, że Bóg nas kocha, a objawia to od żłóbka, a w pełni w krzyżu, to przecież wiemy, że nawet w najtrudniejszych chwilach naszego życia jedno jest pewne: Bóg jest z nami, Bóg pragnie naszego szczęścia, Bóg wspomoże, Bóg nie zostawi, Bóg ogarnie ramionami swej miłości.
Biskup Czaja zaapelował także do mieszkańców naszego regionu o szczególną modlitwę.
- Proszę też Was, abyście bardzo pamiętali w czasie tych świąt o tych, którzy będą je przeżywać z większym zasmuceniem albo łzą w oku. Mam na myśli zwłaszcza naszych powodzian, ale też chorych, cierpiących, samotnych i opuszczonych. Bądźmy dla nich znakami nadziei.
Duchowny prosi też Opolan, by spędzając święta w gronie rodzinnych okazywać sobie czułość i być sobą.