Lodowisko w Głuchołazach będzie czynne od Wigilii. Jak długo, zależy od pogody
Na łyżwach będzie można od jutra (24.12) pojeździć w Głuchołazach. Udało się przygotować taflę, mimo że wrześniowa powódź zniszczyła niemal całkowicie infrastrukturę sportową w gminie.
- Wcześniej co roku lodowisko funkcjonowało na orliku przy ulicy Bohaterów Warszawy - mówi Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz. - To jest lodowisko niemalże pełnowymiarowe. Każdy będzie mógł skorzystać z tej atrakcji. Lodowisko jest bezpłatne. Trzeba mieć tylko swoje łyżwy albo wypożyczyć je na miejscu, tyle że to już za opłatą. Przynajmniej taką dajemy namiastkę zimy, bo pogoda jest bardziej wiosenna niż zimowa.
Nie wiadomo, jak długo będzie można korzystać ze ślizgawki w Głuchołazach, bo kluczowa będzie pogoda.
- Jeśli temperatury będą wysoko dodatnie, czyli powyżej 10 stopni Celsjusza, nie będzie możliwości utrzymania tafli na takim lodowisku. Jeśli natomiast pogoda będzie sprzyjać, ono będzie działać jak najdłużej. Mam nadzieję na jego funkcjonowanie do marca.
Przygotowanie lodowiska w tym roku kosztowało około miliona złotych.
Nie wiadomo, jak długo będzie można korzystać ze ślizgawki w Głuchołazach, bo kluczowa będzie pogoda.
- Jeśli temperatury będą wysoko dodatnie, czyli powyżej 10 stopni Celsjusza, nie będzie możliwości utrzymania tafli na takim lodowisku. Jeśli natomiast pogoda będzie sprzyjać, ono będzie działać jak najdłużej. Mam nadzieję na jego funkcjonowanie do marca.
Przygotowanie lodowiska w tym roku kosztowało około miliona złotych.