- Pomoc, jaką otrzymujemy jest niesamowita. Z całego kraju dostajemy dary. Wsparcie mamy też ze strony wojska, strażaków i ludzi prywatnych - mówi Leszek Witoń, sołtys Wronowa.

- Najważniejsze to, żeby jak najszybciej te domy osuszyć. Przed chwilą miałem też telefon, że będziemy zabezpieczać, to znaczy sponsor nasz, postara się ściągnąć tutaj węgiel i inne potrzebne rzeczy. To wszystko jest na bieżąco załatwiane.

Sołtys Wronowa zapewnia, że wszelka pomoc jest sukcesywnie dostarczana do mieszkańców, a jeśli ktoś potrzebuje jakichkolwiek rzeczy na już, to może podejść po nie na przystanek autobusowy lub bezpośrednio do włodarza i zostaną one mu przekazane.