Radio Opole w szeregach straży pożarnej. Dzień otwarty w komendzie wojewódzkiej [ZDJĘCIA]
Po raz pierwszy w historii opolscy strażacy pokazali swoją pracę od kuchni... dziennikarzom. Na dzień otwarty do Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu zaproszone zostały wszystkie redakcje, w tym również Radio Opole. Dziennikarze mogli między innymi zobaczyć, jak wygląda wyjazd na akcję, do czego wykorzystywany jest sprzęt techniczny oraz jak prawidłowo udzielić pomocy rannemu.
- Państwo mogą dotknąć tego sprzętu, ubrać się w nasze mundury, poczuć to, jaką pracę mają strażacy, ale też zapoznać się z tymi wszystkimi dziedzinami, które jesteśmy w stanie państwu dzisiaj pokazać. Można zobaczyć część działań ratownictwa specjalistycznego i tego na poziomie podstawowym, po to, żeby każdy z państwa miał takie naoczne doświadczenie tego, co bardzo często przekazuje w relacjach związanych z działaniami ratowniczymi.
Dziennikarze zapoznali się także z umundurowaniem jednostki ratownictwa chemicznego, które jest wykorzystywane do działań przy niebezpiecznych substancjach.
- Ten zielony to jest na przykład ubranie gazoszczelne, które siłą rzeczy jest bardzo szczelne z racji tego, że jest całe ogumowane, a zamki są jeszcze dodatkowo chronione, także praca w tym jest bardzo ciężka. Te ubrania przeciwochlapaniowe są również ciężkie. Musimy oczywiście też stosować środki ochrony osobistej, czyli oddechowej, a aparaty oddechowe są również używane i to też nas ogranicza, bo czas działania to jest około 20 minut - wyjaśnia młodszy brygadier Tomasz Śleziak, zastępca dowódcy JRG nr 2 w Opolu.
W dniu otwartym dla mediów można było spotkać nie tylko strażaków z Opola, ale też z sąsiednich jednostek. Druhowie z Brzegu przyjechali zaprezentować sprzęt wykorzystywany do ratownictwa technicznego.
- Jest to samochód o mocy 520 koni, na którym jest zainstalowane urządzenie typu rotator o maksymalnym udźwigu 50 ton. Samochód służy głównie do wyciągania różnych pojazdów, podnoszenia ich, przemieszczania elementów, konstrukcji. Jest wyposażany w 7 wciągarek od 12,5 tony do 30 tony uciągu - mówi starszy ogniomistrz Karol Literowicz z PSP w Brzegu.