Odszkodowanie nie pokryje wszystkich kosztów. Głogówek podliczył straty po nawałnicy
Ponad 140 tys. zł to dotychczasowy bilans kosztów poniesionych przez gminę Głogówek po nawałnicy z 16 lipca. Są to głównie wydatki związane z akcją ratowniczą strażaków oraz naprawą uszkodzonego mienia. Nawalny deszcz spowodował m.in. lokalne podtopienia w mieście i wioskach gminy. Wichura łamała i przewracała drzewa.
- Zużyciu lub zniszczeniu uległ sprzęt pożarniczy ośmiu jednostek OSP o wartości 45 tys. zł, a nie znamy jeszcze skali zużycia paliwa - mówi Piotr Bujak, burmistrz Głogówka. – 70 tys. zł to uszkodzenia w rozmaitym mieniu gminy, infrastrukturze, placówkach oświatowych, budynkach komunalnych, czy chodnikach i ulicach. Największą taką stratą wyrządzoną przez ulewę jest pogłębienie uszkodzeń przepustu w miejscowości Wierzch. Prace naprawcze już tam trwają, a szacujemy je na ok. 40 tys. zł.
Władze Głogówka liczą, że odzyskają część pieniędzy wydatkowanych na likwidację zniszczeń spowodowanych przez nawałnicę. Odszkodowanie pochodzić ma z polisy ubezpieczeniowej gminy.
Władze Głogówka liczą, że odzyskają część pieniędzy wydatkowanych na likwidację zniszczeń spowodowanych przez nawałnicę. Odszkodowanie pochodzić ma z polisy ubezpieczeniowej gminy.