"Budujemy coś nowego". Łukasz Jastrzembski o Śląskich Samorządowcach
- Śląscy Samorządowcy to pewien projekt polityczny realizowany przez działające od ponad 30 lat Śląskie Stowarzyszenie Samorządowe - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole burmistrz Leśnicy Łukasz Jastrzembski i jednocześnie jeden z liderów nowego ruchu politycznego. Jednym z głównych filarów tego ruchu są działacze Mniejszości Niemieckiej.
- Nasz projekt ma zasięg całego województwa. Budujemy coś nowego, nasz ruch to nie jest kontynuacja działań politycznych Mniejszości Niemieckiej - dodaje gość Radia Opole.
- Z pewnością pojawią się osoby, które są kojarzone z Mniejszością Niemiecką, ale jako projekt jesteśmy otwarci na wszystkich mieszkańców województwa opolskiego, którym na sercu leży silny i otwarty region. Liczymy na osoby, które są związane z Polską, które mówią: ja jestem Polakiem, ja z Mniejszością Niemiecką nie mam nic wspólnego, ale mieszkam tu na Śląsku, czuję się Ślązakiem, chciałbym mieć wpływ na to, jak mój region, albo moja gmina, mój powiat ma się rozwijać.
- Z Zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim popłynęła informacja, że Mniejszość Niemiecka jako organizacja oddziela działalność kulturalną od działalności politycznej - wyjaśnia burmistrz Leśnicy.
- Program jest w opracowaniu - główna idea to silny i otwarty region. Jeżeli chodzi o gminy, to z pewnością bardzo mocna edukacja, bo wykształceni mieszkańcy województwa opolskiego, wykształcone dzieci, to jest potencjał ludzki, który daje nam możliwość budowania potencjału na przyszłość. Kolejny krok to poziom samorządu powiatowego - tam edukacja zawodowa. Jeżeli mamy dobrze wykształcone dzieci na poziomie gminnym, na poziomie szkół podstawowych i one idą do szkół średnich, gdzie uczą się porządnego zawodu, wtedy to jest potencjał ludzki, który przyciąga inwestorów do naszych gmin i powiatów.
- Nauka języka niemieckiego jest tylko jednym z elementów tej edukacji, ale nie najważniejszym - zapewnił lider Śląskich Samorządowców. Dodał także, że jako samorządowcy związani z Mniejszością Niemiecką będą walczyć o to, aby przywrócić trzygodzinne nauczanie języka niemieckiego w szkołach.
- Z pewnością pojawią się osoby, które są kojarzone z Mniejszością Niemiecką, ale jako projekt jesteśmy otwarci na wszystkich mieszkańców województwa opolskiego, którym na sercu leży silny i otwarty region. Liczymy na osoby, które są związane z Polską, które mówią: ja jestem Polakiem, ja z Mniejszością Niemiecką nie mam nic wspólnego, ale mieszkam tu na Śląsku, czuję się Ślązakiem, chciałbym mieć wpływ na to, jak mój region, albo moja gmina, mój powiat ma się rozwijać.
- Z Zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim popłynęła informacja, że Mniejszość Niemiecka jako organizacja oddziela działalność kulturalną od działalności politycznej - wyjaśnia burmistrz Leśnicy.
- Program jest w opracowaniu - główna idea to silny i otwarty region. Jeżeli chodzi o gminy, to z pewnością bardzo mocna edukacja, bo wykształceni mieszkańcy województwa opolskiego, wykształcone dzieci, to jest potencjał ludzki, który daje nam możliwość budowania potencjału na przyszłość. Kolejny krok to poziom samorządu powiatowego - tam edukacja zawodowa. Jeżeli mamy dobrze wykształcone dzieci na poziomie gminnym, na poziomie szkół podstawowych i one idą do szkół średnich, gdzie uczą się porządnego zawodu, wtedy to jest potencjał ludzki, który przyciąga inwestorów do naszych gmin i powiatów.
- Nauka języka niemieckiego jest tylko jednym z elementów tej edukacji, ale nie najważniejszym - zapewnił lider Śląskich Samorządowców. Dodał także, że jako samorządowcy związani z Mniejszością Niemiecką będą walczyć o to, aby przywrócić trzygodzinne nauczanie języka niemieckiego w szkołach.