Jakie szkody dla środowiska po pożarze chemikaliów w Kędzierzynie-Koźlu?
Czy i jak bardzo została zanieczyszczona gleba w rejonie hali przy ulicy Chełmońskiego w Kędzierzynie-Koźlu? Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu zbada, jaką szkodę dla środowiska wyrządził pożar miejscowego magazynu chemikaliów.
Przypomnijmy, do pożaru doszło w czwartek, 23 listopada. Ogień objął halę oraz znajdujące się tam beczki z farbami, lakierami i olejami.
- Z dotychczasowych badań wynika, że wody Kanału Gliwickiego nie zostały zanieczyszczone. Będziemy analizować zniszczenia, jakie zaszły w powierzchni ziemi - zapowiada Alicja Majewska, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Opolu.
- Spodziewamy się, że ziemia wokół tego magazynu jednak jest zanieczyszczona chemikaliami, które mogły się uwolnić. Tam były farby, lakiery, oleje, jak również wody gaśnicze, które spłynęły w czasie akcji, mimo tego że były one oszczędnie dozowane właśnie po to, żeby nie spłynęły do wód kanału i nie zanieczyściły wtórnie, można powiedzieć w jakiś sposób, ziemi - mówi Majewska.
W tej chwili nie można określić, jak długo potrwa postępowanie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu. Wiadomo, że będzie w tej sprawie współpracować z innymi instytucjami zajmującymi się wyjaśnianiem przyczyn pożaru, między innymi z prokuraturą.
- Z dotychczasowych badań wynika, że wody Kanału Gliwickiego nie zostały zanieczyszczone. Będziemy analizować zniszczenia, jakie zaszły w powierzchni ziemi - zapowiada Alicja Majewska, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Opolu.
- Spodziewamy się, że ziemia wokół tego magazynu jednak jest zanieczyszczona chemikaliami, które mogły się uwolnić. Tam były farby, lakiery, oleje, jak również wody gaśnicze, które spłynęły w czasie akcji, mimo tego że były one oszczędnie dozowane właśnie po to, żeby nie spłynęły do wód kanału i nie zanieczyściły wtórnie, można powiedzieć w jakiś sposób, ziemi - mówi Majewska.
W tej chwili nie można określić, jak długo potrwa postępowanie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu. Wiadomo, że będzie w tej sprawie współpracować z innymi instytucjami zajmującymi się wyjaśnianiem przyczyn pożaru, między innymi z prokuraturą.