Opole przedstawiło plany finansowe na 2024 rok. Co zapisano w budżecie?
Bez większych, nowych inwestycji, ale z dokończeniem tych rozpoczętych. Tak przedstawia się przyszłoroczny budżet Opola. Wydatki miasta wyniosą ponad miliard 520 milionów złotych, a dochody blisko miliard 360 milionów złotych. Jeśli chodzi o deficyt, to ten wyniesie ponad 162 miliony złotych. Zdaniem władz, jest to rekordowy budżet.
- Sytuacja budżetowa jest nieco lepsza niż w poprzednim roku. Na razie żadnych radykalnych oszczędności nie planujemy. Będziemy obserwować deficyt. Największa luka finansowa jest w oświacie - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- My nie mamy wprost dochodów w oświacie, mamy subwencję oświatową. Ona równoważy w tej chwili wydatki miasta w około 55-60 procent, czyli całą resztę do oświaty dokładają opolanie w postaci swoich podatków. Ta kwota rośnie. W przyszłym roku na oświatę planujemy wydać około 535 milionów złotych, a 322 miliony złotych to jest kwota, której spodziewamy się z subwencji, czyli dziura wyniesie 212 milionów złotych.
- Dynamika budżetu z każdym rokiem wzrasta. Jednak niestety, to jest 3. rok z rzędu, kiedy przedkładamy budżet z deficytem operacyjnym - dodaje Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Opola.
- To wynika między innymi ze zmian polityki fiskalnej, czyli Polskiego Ładu, który znacząco uszczuplił udziały w PiT, jeżeli chodzi o samorządy. Do naszej kasy nie trafi około 60 milionów złotych. To powoduje, że nasze wydatki bieżące są wyższe aniżeli dochody.
Wpływ na to, jak podkreśla skarbnik, ma wiele rzeczy i trzeba popatrzeć, co zmieni się w 2024 roku. Po pierwsze od stycznia wzrośnie wynagrodzenie minimalne, które będzie wyższe o 700 złotych.
- Jest to bardzo wysoki wzrost, który znacząco wpłynie przede wszystkim już na wydatki bieżące miasta. To też przełoży się na wzrost usług, które będzie musiało miasto zlecać, ponieważ zleca celem realizacji zadań, jeżeli chodzi o miasto. Trzeba wziąć pod uwagę kryzys energetyczny, do tego dochodzi inflacja, która zahamowała na pewnym poziomie, ale nadal jest wysoka. Do tego trzeba również wziąć pod uwagę stopy procentowe, które jeszcze obecnie są na wysokim poziomie.
Zadłużenie miasta planowane jest na kwotę ponad 717 milionów złotych.
243 miliony złotych - tyle władze Opola zaplanowały wydać na inwestycje w przyszłym roku. Najwięcej pieniędzy, bo ponad 41 milionów złotych przekazane zostanie na dokończenie budowy stadionu miejskiego. Planowana jest także budowa i rozbudowa infrastruktury drogowej czy placów zabaw przy przedszkolach i szkołach.
- Wybudowanych zostanie sporo dróg osiedlowych, ale też dokończone zostaną te, które obecnie są rozkopane. Mowa tu o ulicy Krapkowickiej czy Róży Wiatrów - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Chcemy ruszyć z ulicą Górną, bo teraz jest robiona dokumentacja. Będzie też trochę remontów. Jak co roku na różnych ulicach Opola, jeszcze w tej chwili nie przesądzamy gdzie, chociaż plan takich remontów MZD już ma. Mamy też gotową dokumentację mostu na obwodnicy północnej, ale niestety dopóki nie ruszą środki europejskie, dopóki nie będzie zewnętrznego finansowania, bo to jest droga krajowa, to na razie będzie to na półce.
- Chcemy też przeznaczyć 14,5 miliona złotych na utworzenie i funkcjonowanie Branżowego Centrum Umiejętności - dodaje prezydent Wiśniewski.
- W 85 procentach finansowana przez programy zewnętrzne. Bardzo nas cieszy to Branżowe Centrum Umiejętności, bo będzie w zakresie baterii do samochodów elektrycznych i nie tylko, więc będzie to jedyne takie centrum w Polsce. Nowa inwestycja, którą wprowadzamy, oczekiwana przez mieszkańców, to termomodernizacja PSP nr 29. Nowa rzecz to plac wodny. Myślę, że jeszcze w tym roku ogłosimy przetarg. O to się staramy, żeby ten plac ruszył. Zobaczymy jak się uda znaleźć wykonawcę.
Zakupione zostaną też kolejne autobusy elektryczne. W ramach programu Elektromobilne Opole miasto na ten cel wyda 34 miliony złotych. Kontynuowany będzie również program "Czyste powietrze - oddech dla Opola" oraz rozwój ogrodów działkowych.
- My nie mamy wprost dochodów w oświacie, mamy subwencję oświatową. Ona równoważy w tej chwili wydatki miasta w około 55-60 procent, czyli całą resztę do oświaty dokładają opolanie w postaci swoich podatków. Ta kwota rośnie. W przyszłym roku na oświatę planujemy wydać około 535 milionów złotych, a 322 miliony złotych to jest kwota, której spodziewamy się z subwencji, czyli dziura wyniesie 212 milionów złotych.
- Dynamika budżetu z każdym rokiem wzrasta. Jednak niestety, to jest 3. rok z rzędu, kiedy przedkładamy budżet z deficytem operacyjnym - dodaje Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Opola.
- To wynika między innymi ze zmian polityki fiskalnej, czyli Polskiego Ładu, który znacząco uszczuplił udziały w PiT, jeżeli chodzi o samorządy. Do naszej kasy nie trafi około 60 milionów złotych. To powoduje, że nasze wydatki bieżące są wyższe aniżeli dochody.
Wpływ na to, jak podkreśla skarbnik, ma wiele rzeczy i trzeba popatrzeć, co zmieni się w 2024 roku. Po pierwsze od stycznia wzrośnie wynagrodzenie minimalne, które będzie wyższe o 700 złotych.
- Jest to bardzo wysoki wzrost, który znacząco wpłynie przede wszystkim już na wydatki bieżące miasta. To też przełoży się na wzrost usług, które będzie musiało miasto zlecać, ponieważ zleca celem realizacji zadań, jeżeli chodzi o miasto. Trzeba wziąć pod uwagę kryzys energetyczny, do tego dochodzi inflacja, która zahamowała na pewnym poziomie, ale nadal jest wysoka. Do tego trzeba również wziąć pod uwagę stopy procentowe, które jeszcze obecnie są na wysokim poziomie.
Zadłużenie miasta planowane jest na kwotę ponad 717 milionów złotych.
243 miliony złotych - tyle władze Opola zaplanowały wydać na inwestycje w przyszłym roku. Najwięcej pieniędzy, bo ponad 41 milionów złotych przekazane zostanie na dokończenie budowy stadionu miejskiego. Planowana jest także budowa i rozbudowa infrastruktury drogowej czy placów zabaw przy przedszkolach i szkołach.
- Wybudowanych zostanie sporo dróg osiedlowych, ale też dokończone zostaną te, które obecnie są rozkopane. Mowa tu o ulicy Krapkowickiej czy Róży Wiatrów - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Chcemy ruszyć z ulicą Górną, bo teraz jest robiona dokumentacja. Będzie też trochę remontów. Jak co roku na różnych ulicach Opola, jeszcze w tej chwili nie przesądzamy gdzie, chociaż plan takich remontów MZD już ma. Mamy też gotową dokumentację mostu na obwodnicy północnej, ale niestety dopóki nie ruszą środki europejskie, dopóki nie będzie zewnętrznego finansowania, bo to jest droga krajowa, to na razie będzie to na półce.
- Chcemy też przeznaczyć 14,5 miliona złotych na utworzenie i funkcjonowanie Branżowego Centrum Umiejętności - dodaje prezydent Wiśniewski.
- W 85 procentach finansowana przez programy zewnętrzne. Bardzo nas cieszy to Branżowe Centrum Umiejętności, bo będzie w zakresie baterii do samochodów elektrycznych i nie tylko, więc będzie to jedyne takie centrum w Polsce. Nowa inwestycja, którą wprowadzamy, oczekiwana przez mieszkańców, to termomodernizacja PSP nr 29. Nowa rzecz to plac wodny. Myślę, że jeszcze w tym roku ogłosimy przetarg. O to się staramy, żeby ten plac ruszył. Zobaczymy jak się uda znaleźć wykonawcę.
Zakupione zostaną też kolejne autobusy elektryczne. W ramach programu Elektromobilne Opole miasto na ten cel wyda 34 miliony złotych. Kontynuowany będzie również program "Czyste powietrze - oddech dla Opola" oraz rozwój ogrodów działkowych.