Zgodnie z nią województwo śląskie bierze na siebie organizację transportu na odcinku Kluczbork – Lubliniec. Opolskie wjeżdża na Śląsk do Raciborza i Częstochowy.

- To jest ułatwienie dla nas jako organizatorów transportu, dla pasażerów nic się zmienia - mówi Remigiusz Widera, dyr. dep. infrastruktury i gospodarki urzędu marszałkowskiego w Opolu. - Ponieważ my i tak musielibyśmy do Raciborza wjeżdżać, bo mamy 3 stacje poniżej Kędzierzyna-Koźla. A pierwszą taką stacją, gdzie możemy dokonać obrotu składu jest dopiero Racibórz. Do Częstochowy chodzi o tzw. pociągi studenckie, które kursują w piątki i niedziele plus dodatkowe 10 świąt katolickich, po to, żeby do tej Częstochowy jako do miejsca kultu religijnego również mieszkańcy Opola mieli dostęp.

Liczba pociągów kursujących na liniach objętych wymianą pracy przewozowej nie zmieni się. Na linii Kędzierzyn-Koźle – Racibórz jeździ 7 par codziennych i 3 w dni robocze. Linię Opole – Częstochowa obsługują 2 pary pociągów studenckich. Tę z Kluczborka do Lublińca 5 par codziennych i 1 w dni robocze.

Zgodnie z umową taki stan rzeczy zostanie do rozkładu na rok 2026.