Dominik Grabowski, sekretarz rady podkreśla, że celem jest przede wszystkim promowanie wśród najmłodszych bezpieczeństwa.

- Tych prac jest naprawdę dużo i one są tak ciekawe, że my jak byliśmy w komisji do oceny tych prac, to przy ponad 400 pracach jest bardzo ciężko wybrać te najlepsze. Staraliśmy się przede wszystkim ocenić te prace, które były wykonywane własnoręcznie przez dzieci, gdzie nie było widać ręki rodzica przy wykonywaniu tej pracy, więc miejmy nadzieję, że dzieci będą dzisiaj zadowolone.

- Widzimy, dostrzegamy, że ta edukacja idzie ku lepszemu i to też dzięki takim konkursom - dodaje inspektor Rafał Stanisławski, pierwszy zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.

- Wiadomo, że nasi pierwszo i drugoklasiści, to są te dzieciaki, które idąc do szkoły, są narażone na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Ich edukacja w zakresie bezpieczeństwa, myślę, że poprawi i zapewni też spokojny byt rodzicom, że ich pociechy mogą szczęśliwie dojść do szkoły i wrócić do domu.

Jedną z laureatek konkursu jest Maja Łabuda, uczennica Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Sowczycach.

- Jaką pracę przygotowałaś, o czym ona jest? - O bezpieczeństwie na wsi, że trzeba grać na boisku, a nie ulicy, daleko i że nie można być blisko maszyn rolniczych, trzeba uważać, jak się karmi zwierzęta.

Wręczenie nagród odbyło się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Edward Kinder, dyrektor ośrodka podkreśla, że to bardzo ważne, aby od samego początku mówić i pokazywać dzieciom, jakie zachowania w ruchu są prawidłowe, a jakie nie.

- Cała wiedza, którą dzieci posiądą właśnie w tym wieku, jest wykorzystywana. Później to dzieci dają dobre przykłady dla dorosłych. Wielokrotnie to dzieci, zwracają uwagę dorosłym, jak należy przechodzić przez ulicę, jak należy zachować się na drodze, jadąc rowerem, czy pojazdem, że trzeba zapiąć pasy, że trzeba ubrać kask.

Książka wydrukowana została w nakładzie 4 tysięcy egzemplarzy. Finansowana jest z pieniędzy Opolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.