Uczestnicy przekonują, że wiek to tylko cyfra.

- Ja czas mam trochę wypełniony działeczką. Korzystam bardzo dużo z działalności, jaką prowadzi Dom Dziennego Pobytu, a teraz ostatnio Centrum Seniora, także spektrum jest szerokie, można korzystać. - Mi w ogóle czasu brakuje. Jeżdżę 3 razy w tygodniu na basen, mając 70 lat. Nie poddajemy się, idziemy przed siebie. - Trzeba korzystać z każdej chwili i z każdego dnia, żeby można było dalej funkcjonować i być aktywnym.

Regionalny Dzień Seniora skierowany jest do dwóch grup. Pierwsza to ta, która mimo wieku świetnie sobie radzi, a druga dotyczy tych osób, które są już niesamodzielne oraz niepełnosprawne. Ci seniorzy mogą liczyć na wsparcie innych osób.

- Mamy taką ofertę bezpośrednio kierowaną w ich miejscu zamieszkania, poprzez usługi opiekuńcze, usługi asystenckie i inne formy wspomagające, także usługi sąsiedzkie. Niestety mamy liczne niedobory, jeżeli chodzi szczególnie o usługę asystenci osobistej, czy też asystenci osobistej osób z niepełnosprawnościami. Staramy się w miarę możliwości głównie ze środków europejskich, zwiększać ilość tych stanowisk pracy w gminach, ale potrzeby są ciągle duże - wyjaśnia Agnieszka Gabruk, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Opolu.

Jednym ze stoisk, które na brak zainteresowania nie mogło narzekać, było to z poradami dietetycznymi.

- Jednym z największych problemów, to jest picie wody. Bardzo ważna rzecz, a seniorzy zapominają, powinni sobie to wytrenować, nie mają tego łaknienia na wodę. To jest podstawa. Druga rzecz to za duża ilość węglowodanów, więc jeżeli chcemy żyć długo, wiecznie, bez dolegliwości, to na pewno każdy senior powinien zadbać o dietę - mówi Jolanta Maćkowiak, dietetyk kliniczny.

Dodajmy, że dzień ten organizowany jest w ramach projektu unijnego - "Opolski senior - zapewnienie wsparcia osobom niesamodzielnym oraz ich opiekunom".