- Ludzie są tu kulturalni. Znalazłem nowych kolegów, którzy ciekawie opowiadali o Opolu. Jest tutaj fajnie. Wszystkich można zrozumieć i poczuć się jak w domu. Tutaj jest wspaniale. Piękna jest przyroda. W hotelu karmią nas smacznie - powiedzieli nam o swoich wrażeniach młodzi Polacy ze stolicy Litwy, którzy nocowali w prudnickim schronisku młodzieżowym.

Polskie Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie ma ponad 900 uczniów. Jego nauczycielka Swetłana Żurowicz podkreśla, że pobyt na Opolszczyźnie miał też konkretne cele edukacyjne. Jednym z nich jest poprawa polskiej wymowy: - Chcemy też, aby dzieci lepiej poznały historię Polski. U nas codziennie używają języka polskiego, litewskiego i rosyjskiego.

- Rodzice naszych uczniów są Polakami, ukończyli polskie szkoły i kultywują rodzinne tradycje. Dlatego puszczają swoje dzieci do polskich szkół. Oczywiście w litewskich szkołach jest o wiele więcej dzieci. Jednak wszystkie polskie szkoły są zapełnione uczniami pobierającymi lekcje w języku polskim – powiedziała Wioleta Buinowska, nauczycielka z wileńskiego gimnazjum.

Szkolna grupa z tego miasta przebywała na Opolszczyźnie w ramach programu „Poznaj Polskę - kraj rodzinny”. Jest to przedsięwzięcie ministerstwa edukacji adresowane do młodego pokolenia naszych rodaków żyjących za granicą.

Według oficjalnych danych na Litwie żyje ponad 180 tysięcy Polaków. Są tam najliczniejszą mniejszością narodową. Stanowią 6,5 procent ludności.