"Jesteśmy rozczarowani". Sinice na Jeziorze Dużym w Turawie uprzykrzają życie turystom i hotelarzom
Problem zakwitu sinic w Jeziorze Dużym w Turawie wraca co roku jak bumerang. Zielona woda oraz kożuch pojawiła się między innymi przy promenadzie, na północnym brzegu jeziora. Turyści nie ukrywają, że taki widok nie zachęca do pozostania i wypoczywania nad jeziorami turawskimi. Sinice przeszkadzają również właścicielom ośrodków wypoczynkowych oraz punktów gastronomicznych.
- Jesteśmy tu pierwszy dzień i takie trochę rozczarowanie. Nawet nie wiemy, czy się można kąpać, czy nie. Informacji żadnych nie ma. - Ciężko stwierdzić, bo dopiero dzisiaj pierwszy dzień takie pogody, bo jesteśmy od poniedziałku, więc na razie nie przeszkadzają. Zobaczymy, jak będzie na dłuższą metę. Woda ciepła, więc gdyby nie sinice, to byłoby lepiej, byłoby na pewno fajniej. - Dopiero co przyjechałyśmy, ale tak patrzymy na tę wodę i jest zielona. Nie zachęca to, niestety.
- W ciągu dnia na promenadzie są pustki. W związku, z czym moja restauracja oraz kawiarenka są puste, klientów nie ma - dodaje Agata Bronek, współwłaścicielka trzech ośrodków wypoczynkowych przy Jeziorze Dużym w Turawie.
- W godzinach od 10:00 do 17:00 klientów nie widać. Wyjeżdżają nad Jezioro Średnie, Srebrne. Ich tutaj po prostu nie ma. Mało tego, niektóre osoby, które przyjeżdżają do nas na wczasy i chcą mieć blisko do wody, bo tak wybierali, rezygnują. Do tego stopnia, że jedna pani się uparła i należało jej oddać pieniądze za to, że ona nie będzie marnować czasu, pobytu nad jeziorem, które jest tak zielone.
Co ciekawe, sinice w większości zlokalizowane są przy brzegu północnym jeziora oraz w zatoczkach. Na brzegu południowym ich nie ma.
- Nie ma śladu sinic. One w Turawie się pojawiają, ale w zatoczkach głęboko, tam się robi zielono, jest nieprzyjemnie. Jeżeli chodzi o całe jezioro, to ten zakwit w tym roku jest naprawdę bardzo mały niż w zeszłym roku. Tutaj ukłony dla Wód Polskich, które trzymają bardzo wysoki stan wody - wyjaśnia Mariusz Łapot z Jacht Klubu Opolskiego.
Za zbiornik w Turawie odpowiadają Wody Polskie. W przesłanym do Radia Opole komunikacje piszą, że powodem pojawienia się sinic w Jeziorze Dużym w Turawie były w głównej mierze wysokie temperatury powietrza, które utrzymywały się w okresie poprzedzającym zakwit.
Dodajmy, że Jezioro Duże w Turawie nie posiada strzeżonych kąpielisk.