Prudnik będzie miał nowoczesną arenę sportową z bazą dla piłkarzy i lekkoatletów
Za 18,5 mln złotych zmodernizowany zostanie stadion miejski w Prudniku. Na jego murawie, w obecności ministra sportu, burmistrz podpisał umowę z wykonawcą tego zadania. Inwestycja uzyskała 16,5 mln zł dofinansowania z Programu Rządowego Fundusz Polski Ład. Gmina przeznaczyła na ten cel dwa miliony złotych.
- Jest to pierwszy, najtrudniejszy etap przebudowy sportowego obiektu – mówi burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. – Po oczyszczalni ścieków jest to największa inwestycja na przestrzeni 30 lat. Takiego miejsca trudno szukać na południu regionu. Najbliżej to Kędzierzyn-Koźle, Opole. Będziemy mieli certyfikowany obiekt w piątej klasie lekkoatletycznej. Będą mogły być rozgrywane różne zawody, spartakiady młodzieży. Za kilka lat Prudnik będzie miejscem fajnych wydarzeń sportowych.
– Inwestycja ta była długo oczekiwana - mówi Grzegorz Pawlak, prezes piłkarskiego klubu Pogoń Prudnik, który ma ponad 120 zawodników. – Gdy przyszliśmy do kluby dziewięć lat temu to pierwszą rzeczą robioną z architektami była koncepcja nowego stadionu. Ciągle liczymy, że poprawi się jego zaplecze, powstanie centrum treningowe, gdzie będą boiska ze sztuczną i naturalną nawierzchnią. Czekamy na budynek klubowy, nowe szatnie. Tylko dobra infrastruktura może przyciągnąć dzieci do tego, żeby chciały trenować.
- W poprzedniej kampanii wyborczej do parlamentu złożyłem tutaj deklarację wsparcia dla tej inwestycji – przypomniał minister sportu Kamil Bortniczuk. – Wcześniej było tak, że Opolszczyzna z ministerstwa sportu otrzymywała najmniej środków i to nie tylko nominalnie, ale w przeliczeniu na mieszkańca. To się zmieniło zarówno, gdy chodzi o programy upowszechniające sport, czy infrastrukturalne. Budujemy stadion w Głogówku, Prudniku, dwa stadiony w Nysie. Jest też szereg innych, pomniejszych obiektów, hal sportowych, boisk przyszkolnych. Opolszczyzna ma bardzo dobry czas. Jeżeli chodzi o sport to jest ponad 100 mln złotych, które trafią tutaj w tym roku.
Piłkarze Pogoni Prudnik awansowali właśnie do IV ligi. Ich macierzysty obiekt będzie teraz placem budowy. Ligowe mecze mają rozgrywać na stadionie w byłych koszarach. Nie wiadomo jeszcze, czy miejsce to otrzyma licencję na prowadzenie takich zawodów.
– Inwestycja ta była długo oczekiwana - mówi Grzegorz Pawlak, prezes piłkarskiego klubu Pogoń Prudnik, który ma ponad 120 zawodników. – Gdy przyszliśmy do kluby dziewięć lat temu to pierwszą rzeczą robioną z architektami była koncepcja nowego stadionu. Ciągle liczymy, że poprawi się jego zaplecze, powstanie centrum treningowe, gdzie będą boiska ze sztuczną i naturalną nawierzchnią. Czekamy na budynek klubowy, nowe szatnie. Tylko dobra infrastruktura może przyciągnąć dzieci do tego, żeby chciały trenować.
- W poprzedniej kampanii wyborczej do parlamentu złożyłem tutaj deklarację wsparcia dla tej inwestycji – przypomniał minister sportu Kamil Bortniczuk. – Wcześniej było tak, że Opolszczyzna z ministerstwa sportu otrzymywała najmniej środków i to nie tylko nominalnie, ale w przeliczeniu na mieszkańca. To się zmieniło zarówno, gdy chodzi o programy upowszechniające sport, czy infrastrukturalne. Budujemy stadion w Głogówku, Prudniku, dwa stadiony w Nysie. Jest też szereg innych, pomniejszych obiektów, hal sportowych, boisk przyszkolnych. Opolszczyzna ma bardzo dobry czas. Jeżeli chodzi o sport to jest ponad 100 mln złotych, które trafią tutaj w tym roku.
Piłkarze Pogoni Prudnik awansowali właśnie do IV ligi. Ich macierzysty obiekt będzie teraz placem budowy. Ligowe mecze mają rozgrywać na stadionie w byłych koszarach. Nie wiadomo jeszcze, czy miejsce to otrzyma licencję na prowadzenie takich zawodów.