- Hałas jest przez cały tydzień, najgorzej jest w weekendy. Tam co chwile są jakieś treningi strzeleckie. Już kilka razy znaleźliśmy na swoim podwórku naboje - mówią działkowicze.

- Co jakiś czas mamy problem, kule latają nam nad głowami. Ja już ze dwie kule znalazłem. Jedną na swojej posesji, która mi się odbiła od działki i znalazłem ją. Jest taka siatka maskująca i ona była w tej siatce. - 10 minut przed tym, jak ten pocisk przelatywał przez moją działkę i uderzył w drzwi altanki, to ja stałam w tym miejscu. Gdybym tam stała 10 minut wcześniej, to by się to jakimś nieszczęściem zakończyło. Strzelają cały tydzień, w sobotę i w niedzielę cały dzień, od 8 rano - mówią.

Co na to władze Stowarzyszenia Ogrodowego "Nowa Wieś Królewska" i sami właściciele strzelnicy? Czy to możliwe, aby pociski zamiast lądować na terenie strzelnicy, były na ogródkach działkowych? Tym zajmiemy się w programie interwencyjnym Radia Opole po godzinie 12:00.