Strażacy dla druha #NiedużegoWojtka. Zabawa w Boguszycach potrwa do wieczora
Od bonu na masaż i wymianę opon po wyprawkę dla wędkarza i elektryczne auto na weekend. Ponad 40 propozycji do wylicytowania przygotowali strażacy OSP w Boguszycach na niedzielny festyn.
- O wyborze bohatera 4. już edycji Dnia Małego Strażaka zdecydowaliśmy zgodnie. Zaprzyjaźnione firmy nie zawiodły - mówi Marcin Kansy, prezes OSP w Źlinicach - Boguszycach.
- Mamy anonimowego darczyńcę, który przekazał lot szybowcem. Mamy auto elektryczne do wypożyczenia na weekend. Zaprzyjaźniona firma dała przynęty dla wędkarzy i już ktoś zaproponował tysiąc złotych za nie.
- Coraz więcej osób nam tutaj pomaga. 240 tysięcy złotych mamy, potrzeba jeszcze raz tyle na operację nóg. Ta operacja ma na celu usprawnienie Wojtka, naprostowanie nóżek, ponieważ idąc Wojtek ustawia te nogi w iks i obciąża bardzo mocno swoje stawy kolanowe - mówi Partycja Feliks, mama Niedużego Wojtka.
A sam bohater spotkania? Choć mały wzrostem jest wielki duchem a strażakiem, jak zapewniał naszą reporterkę już jest i będzie na długo:
- Jestem dowódcą straży OSP Grudzice. Robię różne rzeczy. Strażacy mają bardzo dużo wozów, aż 4.
Dzień Małego Strażaka w Boguszycach potrwa do ostatniego chętnego - tak przekazali organizatorzy. O 19 startuje impreza taneczna. Niedużego Wojtka wesprzeć można finansowo przez portal "Się pomaga".
Radio Opole Dni Małego Strażaka objęło patronatem medialnym.